Monitoring, zakaz noszenia własnych ubrań. Jakie zmiany szykuje nieletnim Ministerstwo Sprawiedliwości?
Brak obowiązku przeprowadzenia rozmowy z psychologiem czy zbyt ogólne przepisy osłabiające nadzór sądów nad placówkami resocjalizacyjnymi to tylko niektóre z wątpliwości zgłoszone przez Rzecznika Praw Obywatelskich do proponowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmian dot. praw osób nieletnich. - Przepisy z aktów wykonawczych uwypuklają pewną nieznajomość nie tylko realiów takich placówek, ale samych dzieci i młodzieży nieprzystosowanych społecznie - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Marek Konopczyński, pedagog resocjalizacyjny i autor koncepcji twórczej resocjalizacji.
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich przekazało na swojej stronie internetowej, że 9 sierpnia 2022 r. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało RPO o otwarciu publicznych konsultacji dotyczących projektów aktów prawnych nowelizujących postępowanie z nieletnimi. Pełna treść dostępna jest TUTAJ.
Jak przekazano – Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) złożył uwagi do wszystkich projektów, wskazując w nich szereg zastrzeżeń i postulatów, które - jego zdaniem - ograniczają podstawowe prawa osób nieletnich.
Do najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych zastrzeżeń, jakie zastępca RPO Stanisław Trociuk przekazał Ministerstwu Sprawiedliwości w sprawie zmian przepisów dot. postępowania z nieletnimi, odniósł się w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Marek Konopczyński, pedagog resocjalizacyjny i autor koncepcji twórczej resocjalizacji.
- Przepisy z aktów wykonawczych uwypuklają pewną nieznajomość nie tylko realiów takich placówek, ale i samych dzieci i młodzieży nieprzystosowanych społecznie. Pogłębiają całość koncepcji ustawy, która jest przemocowa wobec dzieci i z założenia miała być chyba "straszakiem" dla środowiska młodych ludzi. Wydaje mi się, że one absolutnie nie powinny ujrzeć światła dziennego - powiedział prof. Marek Konopczyński.
Kontrowersyjne propozycje dot. monitoringu
Jednym z zastrzeżeń, jakie zgłosił RPO, był m.in. brak informowania nieletnich o monitoringu w pomieszczeniach np. ośrodka wychowawczego, w którym przebywa nastolatek.
Zdaniem profesora Konopczyńskiego, zakładanie monitoringów i nieinformowanie młodzieży o tym, że jest śledzona, stanowi zamach na podmiotowość dzieci. Może wprowadzić klimat strachu podwyższający poziom lęku społecznego, a także wzbudzić brak zaufania do świata dorosłych.
- To karykatura resocjalizacji. Przepustki nie stanowią tu także jakichkolwiek względów bezpieczeństwa. Przypomnę, że w placówkach będą mogli być umieszczani już 10-latkowie. Zapis ten jest niemoralny, nieetyczny, antypedagogiczny i antyspołeczny. Może podnieść poziom frustracji, doprowadzając do buntów w takich miejscach – komentuje ekspert.
Brak obowiązku przeprowadzenia rozmowy z psychologiem
W uwagach przedstawionych przez RPO znalazła się także kwestia braku obowiązku przeprowadzania konsultacji psychologicznej w danej placówce.
- Cały świat zmierza w stronę obstawienia pomocą psychologiczną osób izolowanych. To wsparcie jest niezbędne, szczególnie w pierwszym okresie pobytu małoletniego w takim ośrodku, który dopiero co jest zabrany z naturalnego środowiska. Nie będzie szukał wsparcia u wychowawcy, którego postrzega jako osobę z innego świata, która ma go pilnować. Musi mieć życzliwą duszę - stwierdza prof. Konopczyński.
W konsultowanym projekcie pojawił się także zapis, w którym zezwolenie nieletnim w zakładach poprawczych i schroniskach dla młodzieży na noszenie własnej odzieży jedynie za zgodą dyrektora placówki. Zdaniem prof. Konopczyńskiego - to kolejne działanie antyresocjalizacyjne.
- Resocjalizacja ma być włączeniem tego człowieka w główny nurt życia społecznego, a tu my go już na początku izolujemy i stygmatyzujemy przez sam ubiór. Pomysł, który kojarzy mi się z Guantanamo. Nawet w niektórych zakładach karnych jest możliwość chodzenia we własnych ubraniach, a tu przecież mówimy o dzieciach. Proszę sobie wyobrazić dzieciaka 10-, 11-,12-letniego, który będzie przyzwyczajany do uniformu więziennego. To żywcem przejęty pomysł na izolację społeczną, odtrącanie i stygmatyzowanie młodych ludzi - mówi stanowczo ekspert.
Brak pełnej informacji
RPO wielokrotnie podkreślił w uwagach do projektów, że nieletni powinien wiedzieć o decyzjach zapadających w jego sprawie. Zdaniem eksperta, umożliwienie nieinformowania młodego człowieka o tym, co go dotyczy, to zabranie podmiotowości, które współczesny świat próbuje budować u dzieci od samego początku. Może sprawić, że dziecko stanie się obiektem manipulacji.
Wątpliwości RPO wzbudziły też przepisy dotyczące kontroli zamkniętych placówek przez sędziów, które - zdaniem rzecznika - mogą budzić obawy, że tego typu wizyty będą zapowiadane z wyprzedzeniem, umożliwiając takim placówkom odpowiednie przygotowanie się do kontroli.
Podobnego zdania jest także prof. Marek Konopczyński.
- Akty wykonawcze w tych punktach są pozorowaniem działalności. Uprzedzona wizyta nie jest kontrolą. Już samo jednowymiarowe podejście o tym, że kontrolować mają prawnicy, także jest złe. Kontrolę powinni przeprowadzać pracownicy merytoryczni – psychologowie, pedagodzy pod kątem działalności resocjalizacyjnej - podkreśla ekspert.
Ograniczenie podstawowych praw nieletnich?
Sprawę skomentował również dr Kamil Stępniak, prawnik prowadzący na Instagramie popularny profil "Konstytucjonalista". We wpisie poświęconym proponowanym przez MS zmianom zwrócił uwagę, na to, że wspomniane wyżej zapisy znajdujące się w projektach ograniczają podstawowe prawa nieletnich.
Jego zdaniem uniemożliwienie konsultacji psychologicznych osób przebywających w placówkach może "pogorszyć sytuację zdrowia psychicznego takiej osoby, a co więcej może sprzyjać brakowi kontroli nad torturami i okrutnym traktowaniem osób młodocianych".
"Zauważyć można, że podobny mechanizm kontroli był stosowany w Kanadzie względem placówek zamkniętych dla ludności rdzennej. Jak to się skończyło i jakie konsekwencje poniosło państwo, wszyscy wiemy" - komentował na profilu w mediach społecznościowych dr Stępniak.
Jego wątpliwości zrodziły także dwa fakty, o których również wspomniał we wpisie:
"Ochronę praw podstawowych nieletnich próbuje się ograniczyć poprzez wydawanie poszczególnych rozporządzeń, a jak wiadomo, powinno to nastąpić w sposób bezwzględny w ustawie. ️Państwo podejmuje takie działania legislacyjne, aby nie zapewnić efektywnej ochrony praw dziecka, co jest łamaniem art. 72 Konstytucji RP" - czytamy na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!