Mówiła o aborcji i "referendum w toalecie". Jej słowa skomentował ginekolog

- Jedyne referendum w sprawie aborcji, to jest referendum, które kobieta w toalecie nad testem ciążowym przeprowadza sama ze sobą - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w trakcie przedwyborczej debaty Wirtualnej Polski. Do jej wypowiedzi odniósł się pracujący w Niemczech ginekolog Janusz Rudziński.

Słowa posłanki Lewicy o aborcji skomentował ginekolog
Słowa posłanki Lewicy o aborcji skomentował ginekolog
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, WP | Adobe, WP

27.09.2023 | aktual.: 27.09.2023 10:15

Podczas debaty przedwyborczej Wirtualnej Polski zostały poruszone kwestie z segmentu społecznego, w tym ważny dla kobiet temat prawa aborcyjnego. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że celem Lewicy jest przywrócenie Polkom wyboru. Plany dotyczące złagodzenia prawa aborcyjnego w Polsce wyraziła w dosadnych słowach.

Lewica chce przywrócić Polkom wybór. Wypowiedź Agnieszki Dziemianowicz-Bąk komentuje ginekolog

To właśnie temat aborcji podczas debaty Wirtualnej Polski wywołał dość emocjonującą dyskusję wśród obecnych w studiu przedstawicielek partii. Przedstawicielka Lewicy wprost zaznaczyła, że obecna sytuacja z prawem aborcyjnym w Polsce jest niedopuszczalna.

- Jedyne referendum w sprawie aborcji, to jest referendum, które kobieta w toalecie nad testem ciążowym przeprowadza sama ze sobą. Przywrócimy Polkom wybór. Jeśli kobieta chce przerwać ciążę, to do 12. tygodnia bez podawania przyczyny, bez konsultacji z psychologiem, szefem, księdzem czy kimkolwiek, powinna mieć do tego prawo - podkreśliła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W rozmowie z Wirtualną Polską ginekolog Janusz Rudziński zgodził się z Dziemianowicz-Bąk. Zdaniem eksperta Polki powinny mieć prawo do decydowania o swoim ciele.

- Uważam, że to jest absolutne, stuprocentowe prawo kobiety do decydowania o swoim ciele. Kobieta powinna o tym decydować bez żadnych referendów. Ona wie, co jest dla niej najlepsze - zgadza się ekspert, dodając, że "nie sztuką jest narodzić dzieci".

"Chcą nam wprowadzić średniowiecze"

Janusz Rudziński dodaje, że obecne polskie prawo aborcyjne budzi jego niepokój. Nie zgadza się z obowiązującymi zasadami. Uderza również, podobnie jak Dziemianowicz-Bąk, w obecny rząd.

- Za tym stoi polityka, której wszyscy się boją. Ludzie boją się też Kościoła. To jest coś niesamowitego, to jest średniowiecze. Oni (obecny rząd - przyp. red.) chcą nam wprowadzić średniowiecze i nie kryją się z tym za bardzo. To jest skandal - tłumaczy.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
#debatakobietdebataprawo aborcyjne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)