Mówili, że przez wygląd nic nie osiągnie. Teraz walczy z hejtem i inspiruje innych
Melissa Blake jako nastolatka chciała być modelką, jednak usłyszała, że jest za brzydka na spełnianie swoich marzeń. Teraz ma na koncie występ na New York Fashion Week, inspiruje innych i walczy z hejtem.
02.09.2021 19:04
Melissa Blake urodziła się z nieuleczalną chorobą kości i mięśni - zespołem Freemana-Sheldona. Mimo choroby jej dzieciństwo było szczęśliwe, a ona przez cały okres dzieciństwa i dorastania, mogła liczyć na ogromne wsparcie rodziców. To oni nauczuli ją, że jeśli tylko zechce, może osiągnąć w życiu wszystko.
Zawsze marzyła o pracy w modelingu
Zobacz także: Marcin Kwaśny wziął ślub. Pokazał zdjęcia
Dzięki wsparciu najbliższych Melissa ukończyła dziennikarstwo. Aktualnie kobieta oprócz pracy dla takich magazynów jak: Elle, Glamour czy Cosmopolitan ma na koncie też działalność na rzecz osób niepełnosprawnych.
Jednak największym życiowym marzeniem Melissy była praca w modelingu. Jednak jako nastolatka usłyszała, że nigdy nie uda się jej wystąpić na wybiegu. Kobieta nie poddała się jednak. Gdy pojawiły się media społecznościowe, zaczęła publikować swoje fotografie. I musiała się zmierzyć z ogromna falą hejtu. Użytkownicy Twittera regularnie namawiali ją do zaprzestania tej działalności, bo jest "za brzydka".
To jednak nie zniechęciło Melissy. Dalej publikowała swoje selfie, zarażając innych dobrym humorem i wiarą w siebie.
Spełniła największe marzenie
W 2020 roku wielkie marzenie kobiety się spełniło. Mindy Scheier, założycielka i dyrektor generalna Runway for Dreams zaprosiła ją do udziału w New York Fashion Week. Choć pandemia koronawirusa mocno pokrzyżowała plany organizatorów i wydarzenie, w którym wzięła udział Melissa Blake, odbyło się w rzeczywistości wirtualnej, miało dla niej ogromne znaczenie. Kobieta wystąpiła na wirtualnym wybiegu - pozowała i opowiadała o życiu ze swoją niepełnosprawnością. Melissa zaapelowała również do przedstawicieli branży modowej, aby zauważali też osoby niepełnosprawne.
- Słuchajcie osób niepełnosprawnych. Nasze głosy i historie mają znaczenie - mówiła.
Kiedy w sieci, ktoś jej zwraca uwagę, że nie powinna publikować swoich zdjęć, potrafi błyskotliwie odpowiedzieć. "Kolejny troll napisał, że nie powinnam publikować swoich fotografii, więc wysyłam dwa słodkie zdjęcia i czuje się z tym wspaniale" – napisała jakiś czas temu blogerka. Jej ripostę na słowa i apele hejterów polubiło setki tysięcy osób.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl