Musimy przestać przepraszać, żeby zacząć żyć pełnią życia
Bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę mówienia wszystkiego w sposób, który nie rozdrażni, czy nie urazi otaczających nas ludzi. Warto jednak zastanowić się, czy warto poświęcać siebie na rzecz lepszych relacji z ludźmi.
Większość z nas chce być lubiana, więc często porzucamy nasze prawdziwe "ja". Szczególnie jeśli wiemy, że da nam to akceptację innych. Dlatego często przepraszamy, tłumaczymy się i krygujemy. Mija czas, a wciąż czujemy, że to nie tak. Receptą na to, jest przestać przepraszać za to, kim naprawdę jesteśmy. Tylko za co przestać przepraszać? Oto podpowiedź.
Przepraszanie za mówienie "nie"
Czasami mówienie "tak", wydaje się być łatwym wyjściem, ponieważ sprawia, że inni są szczęśliwi. Ktoś prosi nas o obserwowanie swoich dzieci? Tak. Ktoś prosi nas o pomoc w przeprowadzce? Tak. Ale gdzie to się kończy? Nagle "tak" przejmuje nasze życie i tracimy z oczu to, co możemy zrobić dla siebie. Zgadzanie się na wszystko tylko po to, aby zadowalać innych przez cały czas, jest wyczerpujące . Stawianie siebie oraz swoich potrzeb nie jest samolubne - jest zdrowe!
Przepraszanie za bycie niedoskonałym
W dniu, w którym w pełni zaakceptujemy fakt, że nigdy nie będziemy wyglądać jak kobiety z czasopism, telewizji lub filmów, poczujemy pełnię szczęścia. Nie potrzebujemy wyglądać jak one, ponieważ z nami wszystko jest w porządku. Niczyja skóra nie jest bez skazy, włosy bywają rozdwojone na końcach, a paznokcie nie zawsze są idealnie wypielęgnowane. Ale kogo to obchodzi? Te niedoskonałości sprawiają, że jesteśmy wyjątkowi.
Przepraszanie za brak permanentnego uśmiechu
Można oszaleć, odpowiadając na pytania, czy wszystko z nami w porządku, tylko dlatego, że nie mamy na stałe przyklejonego uśmiechu. Bo w zasadzie dlaczego zawsze musimy wyglądać na szczęśliwych, zadowolonych, podekscytowanych? Jesteśmy ludźmi złożonymi z pełnej gamy emocji, a uśmiech wyraża tylko ich ułamek.
Przepraszanie za bycie ambitnym
Żyjemy w epoce silnych, niezależnych kobiet, które mogą wszystko. Poradzą sobie ze wszystkim same. Nie możemy za to przepraszać, bo chodzi tu o realizację aspiracji zawodowych i marzeń. Czasami wykracza to poza godziny pracy od 9 do 17. Jeśli czujemy, że daje nam to szczęście, realizujmy to!
Przepraszanie za bycie szczerym
Jeśli mamy coś do powiedzenia, powinniśmy to powiedzieć. Strach przed przedstawieniem innym, co myślimy, powoduje, że nie jesteśmy wierni sobie. Najlepsze rozmowy, to te niefiltrowane i brutalnie szczere. Poza tym, ludzie, którzy nas kochają i znają, docenią tę autentyczność. Należy oczywiście zachować zdrowy rozsądek, aby swoimi słowami nikogo nie krzywdzić.