Najdziwniejsze dodatki z nowych kolekcji luksusowych projektantów. Są warte swojej ceny?
Światowi kreatorzy dbają o to, aby co sezon zaskakiwać nas nowymi projektami. Jednak mamy wrażenie, że prześcigając się w pomysłach, coraz częściej sięgają granic absurdu. Postanowiłyśmy więc przyjrzeć się aktualnym kolekcjom luksusowych marek i wybrać najdziwniejsze modele torebek i butów. Większość z nich kosztuje fortunę, ale my nie chciałybyśmy ich mieć nawet za darmo.
Naszym pierwszym odkryciem jest torebka do złudzenia przypominająca plastikowy pokrowiec na koc czy pościel. Co ciekawe, pochodzi z kolekcji domu mody Balenciaga i kosztuje ponad 11,4 tysiąca złotych. Co sądzicie o tym pomyśle? My mamy bardzo mieszane odczucia.
Zobacz także: Trendy na 2017 rok według Pinteresta
Get the look
Torebka Moschino
Dyrektor kreatywny marki Moschino, Jeremy Scott, znów nas zaskoczył. Tym razem stworzył torebkę ozdobioną... tabletkami w plastikowych opakowaniach. Cena tego "dzieła sztuki" z imitacji skóry wynosi ponad 3300 zł.
Szpilki Gucci
Jako fanki marki Gucci, nie możemy pogodzić się z tym, że w kolekcji włoskiego domu mody znajdziemy czerwone szpilki z lateksową ozdobą. Ich cena wynosi aż 4650 zł. Robi wrażenie, prawda?
Plecak z kolekcji Patricii Field
Ręcznie malowany plecak w kształcie misia znalazł się w kolekcji amerykańskiej sylistki i projektantki Patricii Field. Za ten przerażający projekt "ozdobiony" szwami i plamami farby trzeba zapłacić aż 3400 zł. Warto dodać, że w kolekcji designerki znalazło się jeszcze kilka innych plecaków i torebek utrzymanych w identycznej samej estetyce.
Szpilki Marco de Vincenzo
Pastelowy róż jest jednym z najmodniejszych kolorów tego sezonu, ale tym szpilkom już chyba nic nie pomoże. Wielkie warkocze zastępujące paski są zdecydowanie zbyt przytłaczające. Zaprezentowany wyżej but pochodzi z kolekcji włoskiego projektanta Marco de Vincenzo i kosztuje 3200 zł.