Najniższe gwiazdy show-biznesu

Małe jest piękne! Niski wzrost nie przeszkadza w robieniu kariery, a czasem wręcz pomaga. Przedstawiamy najniższe sławy show-biznesu! Ranking przygotowali dziennikarze dwutygodnika "Party".

Piosenkarka Beata Kozidrak ma 159 centymetrów wzrostu. Artystka, która w telewizji sprawia wrażenie postawnej i dobrze zbudowanej, "na żywo" jest filigranowa.

Dlatego na koncertach występuje najczęściej w butach na koturnach lub na wysokich obcasach. Burza blond włosów, świetna figura i wielooktawowy to jej wizytówki.

Aktorka Kasia Cichopek ma 158 centymetrów wzrostu. Wybrana w tym roku najseksowniejszą Polką, pokonała w tej rywalizacji wyższą Dodę i Edytę Górniak.

Życiowy partner Cichopek, tancerz Marcin Hakiel, jest od niej wyższy o 10 centymetrów. Dlatego Kasia może spokojnie nosić przy nim szpilki.

Aktorka Eva Longoria ma 157 centymetrów wzrostu. Popularna Gabrielle z "Gotowych na wszystko", jest ikoną seksu według czytelników "Maxima"

Jej mąż, koszykarz Tony Parker, jest od niej wyższy o 38 centymetrów. Pewnie z tego względu trafili na listę najbardziej niedobranych par show-biznesu.

Wszechstronnie utalentowana Edyta Herbuś ma 156 centymetrów wzrostu. Tancerka uważa, że jest to jej duży atut.

Niski wzrost pomaga jej w tańcu, zwłaszcza kiedy partnerujący jej mężczyźni muszą ją podnosić i podrzucać, podczas skomplikowanych figur tanecznych.

Pochodząca z Meksyku aktorka Salma Hayek ma 155 centymetrów wzrostu i nie do końca jest szczęśliwa z tego powodu.

Głównym problemem Salmy jest kompletowanie garderoby. Aktorka ma trudności, ponieważ obfite kształty w połączeniu z niskim wzrostem zawężają jej pole do popisu przy kupowaniu ubrań.

Aktorka Jolanta Fraszyńska ma 154 centymetry wzrostu. Twierdzi że śmieszą ją pytania, o to czy niski wzrost kiedykolwiek jej w czymś przeszkadzał.

Fraszyńska zdradziła kiedyś, że owszem kilka centymetrów by się jej przydało, ale w zupełnie innym miejscu.

Piosenkara Kylie Minogue ma 152 centymetry wzrostu. Nie ma jednak kompleksów na punkcie niskiego wzrostu.

Jak mówi, wybrała sobie idealny zawód do wzrostu. "Wiadomo, że kamera dodaje i centymetrów i kilogramów, a mnie brakuje i jednego i drugiego"- twierdzi Kylie.