Najważniejsi mężczyźni w życiu Beaty Szydło
Beata Szydło swoją rodzinę trzyma z dala od kamer. Kim są więc jej najbliżsi? Mąż to historyk, dzisiaj dyrektor szkoły, prywatnie zapalony myśliwy. Do tego dwóch synów: 23-letni Tymoteusz oraz 21-letni Błażej. Starszy jest studentem krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Młodszy studiuje medycynę w Krakowie.
27.10.2015 | aktual.: 27.10.2015 16:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Beata Szydło swoją rodzinę trzyma z dala od kamer. Kim są więc jej najbliżsi? Mąż to historyk, dzisiaj dyrektor szkoły, prywatnie zapalony myśliwy. Do tego dwóch synów: 23-letni Tymoteusz oraz 21-letni Błażej. Starszy jest studentem krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Młodszy studiuje medycynę w Krakowie.
Początki duchowej drogi Tymoteusza nie były łatwe. Jak donosi "Fakt", miał on wiele wątpliwości. Napisał o nich nawet artykuł na stronie macierzystej uczelni. "Początki zawsze są trudne. Trzeba się było przyzwyczaić do życia według ścisłego planu, wczesnego wstawania, pamiętać o rytmie modlitw i przestrzegać czasu milczenia. Życie w seminarium nie jest wyjątkiem od tej zasady, co nie znaczy, że nie jest ono równocześnie na swoim starcie piękne" - pisał młody duchowny, który chciał nawet zrezygnować z nauki w seminarium. "Pamiętam, że nasze pierwsze rekolekcje miały w sobie wiele napięcia, każdy zadawał sobie pytanie: 'zostać czy nie?'. Próbowaliśmy w ciszy udzielić na nie odpowiedzi" - pisał.
Ostatecznie jednak postanowił zostać w seminarium. W przyszłym roku ma przyjąć święcenia kapłańskie.
Beata Szydło pęka z dumy z powodu Tymoteusza. W marcu kard. Stanisław Dziwisz powierzył jej synowi posługę akolity. Oznacza to, że może on już udzielać komunii świętej.
Kariera księdza oznacza jednak, że Tymoteusz nigdy nie zostanie ojcem, a tym samym Beata Szydło nie będzie opiekować się jego dziećmi. - Nie było to łatwe dla matki. Ale muszę powiedzieć, że jestem z niego dumna. Dokonał wyboru, do którego jest bardzo przekonany - mówiła Beata Szydło w rozmowie z tygodnikiem "Wprost". Dopytywana przez tygodnik o temat "bycia babcią", Szydło odpowiedziała: "Mam drugiego syna". Wygląda więc na to, że cała nadzieja w Błażeju, który jest studentem drugiego roku medycyny.
Obaj synowie wspierają swoją mamę. Beata Szydło woli jednak, by jej bliscy zostali w cieniu. Jeszcze w 2010 r. tłumaczyła "Rzeczpospolitej": - Wiemy, jak media potrafią czasem głęboko ingerować w życie prywatne polityków. Jednak jeśli jest taka potrzeba, mąż zawsze bierze udział w moich spotkaniach z wyborcami - mówiła wtedy nowa wiceprezes PiS. W ogromnych konwencjach rodzina Szydło już nie brała udziału. Przynajmniej nie było ich w pierwszych rzędach.
(gabi/mtr)/WP Kobieta