#nawłasnejskórze: cukrowy peeling do ciała marki Farmona
Ostatnio pod lupę wzięłam peeling cukrowy do ciała Buriti stworzony przez Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona. Produkt ten ma za zadanie złuszczyć martwy naskórek, odbudować naturalną barierę lipidową skóry i chronić ją przed przesuszeniem. Czy rzeczywiście działa? Postanowiłam sprawdzić to na własnej skórze.
03.11.2017 | aktual.: 06.11.2017 07:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie do końca byłam wcześniej przekonana do formuły peelingu cukrowego. Wydawało mi się, że ziarenka mogą mocno podrażniać moją delikatną skórę. Jednak w tym przypadku moje obawy się nie sprawdziły. Produkt Farmony ma delikatne drobinki, dzięki którym moja skóra stała się gładka i miękka w dotyku.
Zapach peelingu tak naprawdę czułam dopiero po wytarciu się ręcznikiem. Nie jest wcale intensywny, co zaliczam również na plus. Poza tym produkt dobrze i szybko się spłukuje. Kolejny plus za skład, w którym jest sporo naturalnych składników (cukier trzcinowy, amazoński olejek buriti, drobinki ryżowe, olejek kokosowy).
Po użyciu peelingu nie użyłam żadnego balsamu do ciała, bo myślałam, że peeling odpowiednio ją nawilży. Co prawda, skóra nie była przesuszona, jednak spodziewałam się trochę lepszego działania. Moja ocena: 4 gwiazdki na 5.