"Nie umiałam poprosić o pomoc innych." Aktorka szczerze o macierzyństwie
Charlize Theron gra matkę w filmie "Tully". Prywatnie jest adopcyjną matką dwójki dzieci. W najnowszym wywiadzie dla "Elle" opowiada, jak wygląda jej macierzyństwo.
Theron gra główną bohaterkę "Tully", Marlo, zmęczoną matkę 3 dzieci. Aktorka przytyła do tej roli aż 15 kg. W rozmowie z "Elle" gwiazda zaznacza, że metamorfoza była dla niej bardzo ważna, ponieważ problemy z wagą i wiążące się z tym ograniczenia są istotną częścią historii jej bohaterki. Przybranie na wadze było dla niej równie trudne, jak odchudzanie się po zakończeniu zdjęć. Zmiana stylu życia osłabiła psychikę Theron, która w trakcie zdjęć do filmu mierzyła się z depresją.
Sama Theron zdecydowała się na adopcję dzieci, które samodzielnie wychowuje. Twierdzi, że – poza brakiem porodu – jej macierzyństwo niczym nie różni się od bycia biologiczną matką. Więź z dziećmi i zaangażowanie w ich życie są bardzo silne, a codzienne obowiązki wyglądają tak samo, jak w przypadku każdej innej matki. Aktorka przyznaje, że tuż po narodzinach syna bała się prosić kogokolwiek o pomoc. Uważała, że musi poradzić sobie sama. Dziś w wychowywaniu pomaga jej niania i matka (babcia dzieci). Gwiazda zdradza też, że kiedy rodziło się jej pierwsze dziecko, odczuwała emocje tak silne, że reagowało całe jej ciało, czuła ból w piersiach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl