Nie wiedzą, jak prawidłowo założyć prezerwatywę
Młodzi Polacy niewiele wiedzą o nowoczesnej antykoncepcji, bo choć około 80 proc.z nich deklaruje, że stosuje antykoncepcję, to tylko 3 proc. korzysta z tzw. niecodziennych metod hormonalnych, uważanych za najbardziej nowoczesne i skuteczne – wynika z najnowszego raportu.
Młodzi Polacy niewiele wiedzą o nowoczesnej antykoncepcji, bo choć około 80 proc.z nich deklaruje, że stosuje antykoncepcję, to tylko 3 proc. korzysta z tzw. niecodziennych metod hormonalnych, uważanych za najbardziej nowoczesne i skuteczne – wynika z najnowszego raportu.
Publikację pt. „Współczesna seksualność i nowoczesna antykoncepcja Polaków 2014” opracowano na podstawie dwóch badań: przeprowadzonego w lipcu 2013 r. w grupie 1002 kobiet w wieku 18–35 lat oraz badania z lutego 2014 r. w grupie 1842 kobiet i mężczyzn w wieku 18–28 lat.
Prezerwatywa to nie jest antykoncepcja
Z danych, które przedstawił autor raportu Michał Pozdał, edukator seksualny, terapeuta i trener młodzieży, wynika, że najbardziej znaną i najczęściej stosowaną metodą zapobiegania ciąży jest prezerwatywa dla mężczyzn – znajomość tej metody potwierdziło 100 proc., a do jej stosowania przyznało się 54 proc. badanych w roku 2014 i 59 proc. w 2013 r.
Ginekolog i położnik dr Grzegorz Południewski zaznaczył, że mechaniczne metody antykoncepcji takie jak prezerwatywa nie są obecnie uważane za skuteczne, dlatego obecnie w wielu krajach prezerwatywę traktuje się jako sposób ochrony przed infekcjami przenoszonymi drogą płciową, a nie jako antykoncepcję.
Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), przy typowym stosowaniu prezerwatywy w pierwszym roku na 100 kobiet 15 zajdzie w ciążę. Przy stosowaniu perfekcyjnym liczba ta spada do 2. - A jak wiadomo polska młodzież nie wie, jak prawidłowo założyć prezerwatywę – powiedział dr Południewski, który jest konsultantem merytorycznym raportu.
O nowoczesnej antykoncepcji nie wiedzą nic
Na drugim miejscu pod względem popularności metod antykoncepcyjnych znalazły się pigułki hormonalne – korzystanie z tej metody zadeklarowało 31 proc. kobiet w 2014 r. i 41 proc. kobiet w starszych badaniach. Nowoczesne metody antykoncepcji hormonalnej, takie jak plaster antykoncepcyjny, pierścień dopochwowy, implant czy wkładka wewnątrzmaciczna stosuje tylko 1-3 proc. badanych.
- Młodzi ludzie mają wiedzę na temat nowinek technicznych, potrafią rozpoznać, czy mam sweter z poprzedniej kolekcji, ale o nowoczesnej antykoncepcji nie wiedzą nic. Na pytanie np. o pierścień dopochwowy pojawiały się skojarzenia z kosmicznym urządzeniem rodem z trylogii Tolkiena – mówił Pozdał.
Dr Południewski podkreślił, że w Polsce pigułka hormonalna jest ciągle postrzegana jako nowoczesny preparat antykoncepcyjny. Tymczasem – jego zdaniem - to właśnie nowoczesne metody hormonalne o przedłużonym działaniu, takie jak plaster, hormonalny pierścień dopochwowy, implant i hormonalna wkładka domaciczna najlepiej odpowiadają na potrzeby współczesnych kobiet, gdyż zwalniają je z codziennego pamiętania o antykoncepcji. - Jednocześnie są najskuteczniejsze ze wszystkich dostępnych metod antykoncepcyjnych – zaznaczył ginekolog.
WHO podaje, że przy stosowaniu dwuskładnikowej pigułki hormonalnej zgodnie z zaleceniami w pierwszym roku stosowania ryzyko ciąży wynosi mniej niż 1 na 100 kobiet. Jeśli zdarzają się błędy w jej zażywaniu, ryzyko rośnie do 8 na 100 pań. Badania kliniczne wskazują, że metody niecodzienne są skuteczniejsze właśnie dlatego, że zmniejszają prawdopodobieństwo popełniania błędów.
Zdaniem Pozdała zaskakujące jest również to, że – mimo wielu lat edukacji na ten temat - aż 26 proc. kobiet badanych w 2013 r. i 18 proc. osób przebadanych w lutym 2014 r. uznało za metodę zapobiegania ciąży stosunek przerywany. Odpowiednio 14 proc. i 8 proc. przyznało, że jako metodę antykoncepcji stosuje okresową abstynencję seksualną.
Wierzą w mity o hormonach
Pozdał zwrócił też uwagę, że w przebadanej grupie ciągle dość popularne są mity na temat antykoncepcji hormonalnej. Na przykład 48 proc. respondentów uznało, że wcześniejsze stosowanie antykoncepcji hormonalnej może być przyczyną poronień w przyszłości.
- Od wielu, wielu pokoleń pokutuje przekonanie, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej wpływa negatywnie na posiadanie w przyszłości dzieci. A tak nie jest. Badania przeprowadzone pod koniec lat 90. XX wieku i na początku XXI wieku wykazują, że nie obserwuje się znaczącej zmiany płodności w grupie stosującej antykoncepcję i jej nie stosującej – powiedział dr Południewski.
,
Jak ocenił Pozdał, z najnowszego raportu płynie wniosek, że w Polsce nadal brakuje zajęć z edukacji seksualnej, podczas których uczniowie dowiadywaliby się o różnorodnych formach antykoncepcji w sposób rzetelny i adekwatny do wieku.
(PAP)/jjj/dym/gma/(gabi), kobieta.wp.pl