GwiazdyNie wstydź się łez

Nie wstydź się łez

Większość z nas krępuje się płakać i jeśli już to robi, to raczej w samotności, uzewnętrznianie emocji traktując jak rzecz wstydliwą. Tymczasem płacz na zbawienny wpływ zarówno na ciało, jak i na psychikę. W ten sposób nawilżasz oczy i dajesz upust emocjom. Dlatego nie warto powstrzymywać łez

Nie wstydź się łez
Źródło zdjęć: © sxc.hu

Większość z nas krępuje się płakać i jeśli już to robi, to raczej w samotności, uzewnętrznianie emocji traktując jak rzecz wstydliwą. Tymczasem płacz na zbawienny wpływ zarówno na ciało, jak i na psychikę. W ten sposób nawilżasz oczy i dajesz upust emocjom. Dlatego nie warto powstrzymywać łez. Płaczemy, kiedy jest z nam smutno, z gniewu i bezsilności, kiedy się wzruszmy, ale też w chwilach szczęścia.

Łzy są wyrazem emocji i uczuć. Najczęściej nie umiemy jednak ani płakać, ani prawidłowo reagować na łzy innych. W takich sytuacjach czujemy się zawstydzeni, zażenowani i bezradni. Wstydzimy się łez, bo uważamy, że są przejawem słabości charakteru, a we współczesnym świecie liczą się tylko ludzie silni - to oni odnoszą sukcesy.

Płacz przynosi ulgę

Badania pokazały, że około 70 proc. z nas płacze, gdy ma taką potrzebę. Z tym, że 40 proc. roni łzy samotnie w czterech ścianach domu i są to zazwyczaj panie, przeciętna kobieta płacze około 47 razy w roku, mężczyzna tylko 7 razy. Aż 9 na 10 osób przyznaje, że czuje ulgę, kiedy pozwoli sobie, żeby się wypłakać.

Potwierdzają to psychologowie, którzy są zdania, że płacz pełni rolę psychoterapii, pozwala uzewnętrznić skrywane uczucia, odreagować negatywne emocje, przynosi ulgę, bo ustępuje napięcie psychiczne, obniża się wtedy ciśnienie krwi, a mózg się dotlenia, ze łzami wydalane są z organizmu toksyny i uwalniane są endorfiny, czyli hormony, które pozwalają złagodzić ból. Negatywnym skutkiem płaczu jest szybsze bicie serca i potliwość, które szybko mijają, a ulga zostaje.

Skutkom płaczu przyjrzeli się psycholodzy Jonathan Rottenberg i Lauren M. Bylsma z Uniwersytetu Południowej Florydy. O to, jak się czują, kiedy się wypłaczą, zapytali 3 tysiące osób. Zdecydowana większość odpowiadała, że poczuła ulgę. Jedna trzecia badanych stwierdziła, że nie ma różnicy, a jedna dziesiąta odpowiedziała, że czuła się gorzej. Naukowcy tłumaczą to tym, że pozytywnych skutków płaczu nie odczują osoby z zaburzeniami nastroju lub tendencją do stanów lękowych. A także Ci, którzy są odcięci od uczuć, oni nie potrafią smutku przekuć w pozytywne emocje.

Kiedy więc czujesz, że jest Ci źle i masz ochotę się rozpłakać, zrób to. Niekoniecznie u szefa w gabinecie, ale przed najbliższymi nie udawaj twardziela. Oni na pewno Cię zrozumieją. Poza tym płacz będzie też dla nich ważną informacją, ze w Twoim życiu dzieje się coś złego, że potrzebujesz wsparcia.

Łzy mogą powiedzieć o wiele więcej, niż słowa. Psycholodzy zauważają też, że płacz najbardziej koi, kiedy nie łkamy w samotności, ale możemy wypłakać się na ramieniu bliskiej osoby, której ufamy i wiemy, że otrzymamy wsparcie.

Płacz zdrowy dla oczu

Łzy nie tylko przynoszą ulgę duszy, ale też nawilżają oczy, odżywiają rogówkę, chronią przed drobnoustrojami, poprawiają ostrość widzenia. Wysychanie oczu jest dziś najczęstszym problemem okulistycznym.

Pracujemy i mieszkamy w przegrzanych, suchych pomieszczeniach, wiele godzin dziennie patrzymy w monitory komputerów. Kiedy skupiamy wzrok, rzadziej mrugamy, a tym samym rzadziej nawilżamy oczy. Do tego dochodzi palenie papierosów i jesteśmy na prostej drodze do zespołu suchego oka. Dolegliwość objawia się pieczeniem, wrażeniem piasku pod powiekami, zaczerwieniem oczu i pogorszeniem wzroku.

Oczywiście nie trzeba wywoływać dramatów w swoim życiu, żeby nawilżyć gałki oczne. Można stosować inne metody zapobiegające ich wysychaniu: wietrzyć i nawilżać pomieszczenie; jeśli pracujemy przed komputerem warto co godzinę robić kilkuminutowe przerwy.; używać kropli nawilżających i przyjmować kapsułki z kwasami omega-3.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)