Nie wylewaj wody po ogórkach. Przyda się w kuchni
Woda po ogórkach to cenne źródło wielu witamin i minerałów. Wiele osób wylewa ją zaraz po wyciągnięciu z niej warzyw. To błąd, ponieważ można wykorzystać ją w kuchni na wiele różnych sposobów.
Ogórki kiszone to źródło wielu cennych składników, wśród których znajdują się witaminy z grupy B, witamina C, magnez, wapń, potas, a także kwas mlekowy, który wspiera prawidłową pracę układu trawiennego. Równie cenna jest woda po ogórkach, która zawiera dokładnie te same składniki, jednak w nieco mniejszym stężeniu. Jeśli zwykle traktujesz ją jako odpad, dowiedz się, jak możesz ją wykorzystać. Gwarantujemy, że już więcej jej nie wylejesz.
Czytaj także: Zalej ogórki. Już nigdy nie przygotujesz ich inaczej
Dlaczego warto pić wodę po ogórkach?
W trakcie fermentacji zarówno warzywa, jak i sam roztwór zaczynają musować. To naturalny proces, za który odpowiada wspomniany wcześniej kwas mlekowy. Kwas mlekowy stosowany jest w trakcie antybiotykoterapii, bowiem wspiera on prawidłową pracę układu trawiennego, a do tego, chroni mikrobiom jelitowy. W ogórkach, jak i w wodzie po ogórkach, jest go wyjątkowo dużo, dlatego też warto spożywać je możliwie jak najczęściej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co najlepsze, taki napój jest bardzo niskokaloryczny i jednocześnie przyśpiesza przemianę materii. Tak naprawdę może pić go każdy, poza małymi dziećmi i osobami starszymi, borykającymi się z chorobami nerek. Warto pamiętać, że zawiera on dużo soli — w litrze znajduje się jej przynajmniej 20 gramów.
Nie wylewaj wody po ogórkach. Możesz wykorzystać ją na kilka różnych sposobów
Woda po ogórkach ma charakterystyczny, słono-kwaśny smak. Dlatego też można użyć jej do wielu dań, np. zamiast octu czy soku z cytryny. Dodana w niewielkiej ilości do tofu nada mu posmaku "twarożku". Warto dodać ją do barszczu czy żurku, zwłaszcza wtedy, kiedy nie mamy zakwasu. Woda po ogórkach doskonale go zastąpi.
Jeśli przygotowujesz zupę ogórkową, koniecznie dodaj do niej cały płyn ze słoika. Dzięki niej zyska kwaśnego posmaku. Zakwaszanie cytryną czy śmietaną nie będzie już potrzebne. Z kolei dodana do mięsnej marynaty zmiękczy włókna mięsa, sprawiając, że po upieczeniu będzie soczyste i kruche.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl