GwiazdyNikt tego jeszcze nie zrobił. Nowy kalendarz Pirelli będzie sensacją

Nikt tego jeszcze nie zrobił. Nowy kalendarz Pirelli będzie sensacją

Nikt tego jeszcze nie zrobił. Nowy kalendarz Pirelli będzie sensacją
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Magdalena Drozdek

Naga Anja Rubik. Amy Schumer w samych majtkach sfotografowana z kubkiem kawy w dłoni. Ledwo oddychająca Monica Bellucci w gorsecie. Kalendarz Pirelli od lat budzi ogromne kontrowersje. Nagość, przełamywanie tabu, wyjątkowo odważne pozy modelek – znalazłoby się wielu takich, którzy fotografie spod znaku Pirelli wzięliby za pornografię. Do sieci trafiły właśnie pierwsze zdjęcia najnowszego wydania.

1 / 2

Dla wybranych

Obraz
© Materiały prasowe | Pirelli

Kalendarz zasłynął niewielką liczbą egzemplarzy trafiających tylko do garstki wybrańców. Pisano o nim w "The Financial Times", a na aukcjach minione edycje sprzedawano po niebotycznych cenach.

2 / 2

Klasa sama w sobie

Obraz
© Materiał prasowy

Kalendarz stał się wyznacznikiem klasy samej w sobie: najlepsi dyrektorzy artystyczni, fotograficy, modelki, najatrakcyjniejsze plany zdjęciowe, styliści, graficy, najlepsze drukarnie, papier najwyższej klasy. Wśród odbiorców kalendarza oprócz klientów firmy znajdowały się takie osobistości jak Książe Philip i Charles, premier Edward Heath i Harold Wilson, czy John Lennon, który osobiście zjawił się w siedzibie firmy Pirelli w Londynie, aby wziąć dla całej swojej grupy egzemplarz kalendarza na rok 1971. Do tej pory posiadanie kalendarza nad łóżkiem to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Na szczęście internet rządzi się swoimi prawami i przynajmniej możemy podziwiać zdjęcia, które trafiają do sieci szybciej, niż kalendarze są zawieszane nad biurkami zamożnych biznesmanów.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)