Ogłoszenie starszego pana z Gdańska poruszyło ludzi. Zgubił aparat i oferuje niebagatelną nagrodę
Ogłoszeń dotyczących zgubionych przedmiotów są setki każdego dnia. Czasem pojawia się jednak takie, które robi wrażenie na internautach i dlatego promują je w mediach społecznościowych, które mają większy zasięg niż kartka naklejona na przystanku. Prośba napisana ręką starszego pana wzruszyła wszystkich.
"Dnia 29 maja około godziny 14 robiąc zdjęcie budynku nr. 40 przy ul. Sandomierskiej, gdzie mieszkałem w roku 1962, pozostawiłem gdzieś tam w pobliżu tego domu aparat fotograficzny w futerale typu Pentacon (na klisze), którym posługiwałem się od 57 lat”.
Takie ogłoszenie pojawiło się w Gdańsku. Napisał je starszy pan, a wzruszające jest w jego słowach zarówno to, jak bardzo przywiązany jest do sprzętu, którego nie zmienił od blisko sześćdziesięciu lat, jak i to, że pomimo upływu czasu stara się tak aktywnie żyć. Robienie zdjęć, wycieczki rowerowe, kursy (na które jak sie dowiedzieliśmy uczęszcza chętnie), to zdecydowanie zachowania warte promowania wśród osób w podeszłym wieku.
Poruszający był jego apel, jak i propozycja, w jaki sposób wynagrodzić uczciwego znalazcę. "Znalazcy tej mojej najstarszej pamiątki od czasu podjęcia pierwszej pracy zawodowej wynagrodzę a nawet go podaruję, by cieszyć się, że istnieje i jest w dobrych rękach”.
To urocze, że mężczyźnie tak naprawdę zależy nie na tym, by sprzęt trafił do niego z powrotem, ale raczej o to, by ktoś go odnalazł.
Zadzwoniliśmy do pana Kowalskiego, by zapytać, czy jest już jakiś odzew na jego ogłoszenie. Niestety nadal nie ma wieści o zgubie, na którą niecierpliwie oczekuje, pobierając właśnie lekcje w ramach kursu komputerowego dla seniorów. Nadal wierzy jednak w to, że uda się odnaleźć aparat. Postarajmy się mu pomóc. Jeżeli ktoś ma informacje na temat zgubionego aparatu, niech skontaktuje się z panem Erykiem pod numerem: 664- 453-921.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl