Ołena Zełenska pokazała skutki rosyjskiego nalotu na szpital położniczy. "Najgorszego jeszcze nie widzimy"

Profil Ołeny Zełenskiej na Instagramie wypełniają obecnie zdjęcia i nagrania, na których widoczne są dramatyczne skutki wojny w Ukrainie. Pierwsza dama angażuje się w pomoc zarówno Ukraińcom, jak i Ukrainkom, pamiętając także o dzieciach, również tych, które potrzebują stałej opieki medycznej. Choć jeszcze chwilę temu (szczęśliwie) poinformowała, że ukraińskie dzieci z nowotworem będą kontynuowały swoje leczenie w Polsce, teraz podzieliła się kolejnymi, wstrząsającymi filmami.

"Mariupol. Teraz. Rosyjskie naloty na centrum medyczne i szpital położniczy. To przerażający film, ale najgorszego jeszcze nie widzimy. Nie wiemy, ile matek i dzieci zostało zabitych i rannych" - napisała Ołena Zełenska pod swoim najnowszym postem na Instagramie.

Pierwsza dama Ukrainy opublikowała dramatyczne nagrania, na których możemy zobaczyć jedynie pozostałości po budynkach. Już samo ich oglądanie łamie serce, a jednocześnie przeraża, bo ofiarami ataku stały się niewinne matki i ich malutkie dzieci.

Zobacz: Zbombardowano jej dom. Usiadła za fortepianem i zaczęła grać

Ołena Zełenska wystosowała w swoim wpisie także prośbę do przedstawicieli NATO, aby nie dopuścili oni do kolejnych, tak ogromnych tragedii, i zdecydowali się na "zamknięcie nieba" nad Ukrainą.

"Prosimy NATO o zamknięcie naszego nieba w imieniu całej Ukrainy. Prosimy, aby coś takiego nigdy się nie powtórzyło, ale nikt nas nie słyszy. W międzyczasie samoloty wroga rażąco mordują cywilów" - dodała pierwsza dama Ukrainy.

"Zatrzymajcie w końcu tę wojnę", "Rosja musi za to zapłacić", "Nie poddawajcie się, cały świat jest z wami", "To jest przerażające" - piszą internauci w komentarzach.

Zobacz: Chłopiec z Ukrainy napisał poruszający list. Księgarnia szuka nadawcy

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.