Bije na głowę oliwę. Opóźnia procesy starzenia

Zawiera wiele cennych składników odżywczych, wspiera pracę serca, a to tego jest produktem lokalnym i dużo tańszym od sprowadzanych z zagranicy specjałów. "Oliwa północy" powinna na stałe znaleźć się w naszym menu. Co ciekawe, bardzo możliwe, że już znajduje się w naszej kuchni, choć znamy ją pod inną nazwą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zawiera kwasy omega-3, pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu, wspomaga pracę układu krwionośnego, a nawet... opóźnia procesy starzenia się. Oczywiście mowa o oleju rzepakowym, który znany jest również pod nazwą "olej północy".

Jeżeli już zdecydujemy się na jego zakup, pamiętajmy, aby wybrać jego rodzaj zgodnie z przeznaczeniem. Tłoczony olej rzepakowy jest idealny do sałatek oraz surówek. Z kolei olej rafinowany to opcja dla tych, którzy planują coś usmażyć lub upiec - jest odporny na wysokie temperatury przy jednoczesnym zachowaniu swoich wartości odżywczych.

Zobacz też: Najgorszy dodatek do kawy. Zgroza, co kryje się w środku

Choć oliwa z oliwek również jest bogata w witaminy i minerały, w kilku kwestiach nasz rodzimy olej rzepakowy ma przewagę. Zawiera bowiem:

• więcej witamin! W oleju rzepakowym znajdziemy m.in. A, E oraz K;
• więcej kwasu alfa-linolenowego (czyli omega-3). Pamiętajmy, że to kluczowy składnik jadłospisu, jeżeli chcemy zadbać o układ krążenia i zdrowe serce. Olej rzepakowy może mieć nawet 10 razy więcej omega-3 niż oliwa z oliwek;
• mniej kwasów tłuszczowych, które nie służą naszemu zdrowiu. Podkreślmy, że nienasycone kwasy tłuszczowe są szkodliwe dla naszego serca.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl