Opalała się w skąpym bikini. Sąsiedzi głośno ją ocenili

Wysokie temperatury i wolne dni zachęcają do korzystania z uroków letniej pogody. Niektórzy wyjeżdżają nad jezioro lub na weekend w góry, inni decydują się na spędzenie wolnego czasu na ogródku. Tę drugą opcję wybrała tiktokerka ukrywającą się pod pseudonimem "Princess". 

Dziewczyna postanowiła opalać się na tarasie mamy, jednak w relaksie przeszkadzały jej głośne opinie sąsiadów, którzy byli zniesmaczeni jej strojem kąpielowym. Kobieta zdecydowała się pokazać co o nich myśli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziewczyna przyznaje, że często przyjeżdża na ogródek mamy, żeby móc się wylegiwać na słońcu. Któregoś razu tiktokerka opalała się w czarnym topie typu "tuba" oraz stringach z falbanką. Taki strój nie spodobał się sąsiadom matki, którzy zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie. Mieszkający obok ludzie twierdzili, że jej bikini jest zbyt skąpe i nieodpowiednie z zasadami etyki sąsiedzkiej.

Zobacz także: Jaki kostium kąpielowy wybrać? W tym sezonie rządzi jeden krój

Nie był to pierwszy raz, gdy dziewczyna spotkała się z taką opinią. Z całą pewnością siebie powiedziała, że jej także należy się dzień wolny i relaks na świeżym powietrzu. Stwierdziła też, że jej wybory modowe nie powinny nikogo interesować. Kiedy komentarze nie ucichły postanowiła opublikować na swoim TikToku krótki filmik.

Tiktokerka stwierdziła, że najlepiej będzie nie przejmować się opinią innych. W swoim filmiku z dumą poprawiła swój kostium kąpielowy, położyła się na ogrodowej kapie i wystawiła środkowy palec do kamery.

"Ja za każdym razem, gdy sąsiedzi mojej mamy skomentują moje bikini, a dokładniej moje stringi" - napisała w wideo.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.