Oscary 2020. Shia LaBeouf i Zach Gottsagen wręczali statuetkę. Widownia wstała z miejsc

Zach Gottsagen otrzymał owację na stojąco, gdy wszedł na scenę Dolby Theatre. Jako pierwsza osoba z zespołem Downa w historii prezentował nominowanych do Oscara, a potem, razem z Shią LaBeoufem, przekazał statuetkę zwycięzcy.

To był historyczny moment. Gottsagen najpierw podbił serca widzów rolą w filmie "Sokół z masłem orzechowym", a potem doprowadził do wzruszenia tłumu zebranego na Oscarach. Aktor-amator był pierwszym prezenterem z zespołem Downa. 35-latek w towarzystwie Shii LaBeoufa przedstawiał kolejne nazwiska twórców filmów krótkometrażowych. Potem razem ogłosili, że Oscara otrzyma ekipa stojąca za obrazem "Neighbors' Window".

Gottsagen i LaBeouf byli również gwiazdami czerwonego dywanu. Uśmiechnięci i wyluzowani pozowali do zdjęć zgromadzonym przed Dolby Theatre fotoreporterom. Panowie wystąpili w podobnych smokingach, za to z innymi muszkami – Shia miał czarną, Zach zaś srebrną.

Aktorów połączyła bliska więź na planie "Sokoła z masłem orzechowym" – to historia Zaka, który ucieka z domu opieki, aby spełnić swoje marzenie o byciu zawodowym zapaśnikiem.

Ważnych momentów podczas 92. ceremonii rozdania Oscarów było jeszcze kilka. Na długo zapamiętamy Natalie Portman, która wystąpiła w kreacji wyszytej nazwiskami reżyserki pominiętych przez Akademię.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl