Paulina Smaszcz wyznała miłość nowemu partnerowi. Przy okazji wbiła szpilę Kurzajewskiemu

Paulina Smaszcz wyznała miłość nowemu partnerowi. Przy okazji wbiła szpilę Kurzajewskiemu

Paulina Smaszcz wyznała miłość partnerowi
Paulina Smaszcz wyznała miłość partnerowi
Źródło zdjęć: © AKPA
20.12.2022 21:23, aktualizacja: 20.12.2022 22:03

U schyłku medialnej batalii z byłym mężem Paulina Smaszcz wbija kolejną szpilę Maciejowi Kurzajewskiemu i Katarzynie Cichopek, pisząc z miłością o nowym partnerze. "Bez afiszowana i reklamowania uczuć, które nie są na pokaz. Warto kochać szczerze" - zaznacza Smaszcz.

Paulina Smaszcz jest ostatnimi czasy mocno uwikłana w medialny skandal z byłym mężem, mimo że rozwód z Maciejem Kurzajewskim w 2019 roku przeszedł bez echa. Dopiero gdy prezenter zaczął spotykać się z Katarzyną Cichopek, co ujawniła sama Smaszcz, zaczęła się lawina gorzkich słów i oskarżeń wobec niego i jego nowej partnerki. W wywiadach nie szczędziła uszczypliwości i nieustannie powoływała się w tym również na dobro swoich synów.

Oskarżenia Pauliny Smaszcz wobec Kurzajewskiego

Pojawiły się między innymi oskarżenia, że ​​Maciej oddał Bono - ich wspólnego psa. Paulina udała się wtedy do domu jego matki i o wszystkim - jak twierdzi - jej opowiedziała. Całe zajście streściła później swoim obserwującym na Instagramie. I to właśniea sytuacja przelała kielich goryczy, bo dziennikarz postanowił zgłosić incydent na policję.

- Potwierdzam, po naradzie rodzinnej zdecydowaliśmy, że trzeba tę sprawę zgłosić policji i zrobiłem to ja. To bardzo bolesne dla nas wszystkich, dlatego nie chcę wdawać się w szczegóły – wyznał Kurzajewski w rozmowie z "Super Expressem".

Kolejnego dnia prezenter pojawił się w "Pytaniu na śniadanie" właśnie z Bono, owczarkiem niemieckim, który najwyraźniej ma się świetnie.

Z kim spotyka się Paulina Smaszcz?

Paulina nieustannie rzuca nowe oskarżenia pod adresem Macieja Kurzajewskiego i omawia je na forum z internautami.

"Czy pani tak jak ja każdego dnia marzy o tym, by przestało boleć? Ja mam cudowne przyjaciółki, które o mnie dbają. Synów, którzy kochają i partnera, który rozumie i wspiera" – napisała Smaszcz, odpowiadając jednocześnie fanom martwiącym się o jej problemy zdrowotne. To wtedy po raz pierwszy wspomniała publicznie o partnerze.

Teraz podgrzewa atmosferę wokół swojego nowego związku, nieśmiało zaczynając od opowieści o macierzyńskiej miłości.

"W życiu zawsze kieruję się miłością macierzyńską, bo moi synowie wyznaczali mi rytm mojego życia. Dzięki nim moje życie ma sens i wiem dlaczego żyję, i po sobie zostawię ich życie i stworzone przez nich rodziny. Czego życzę sobie pod choinkę? Tylko ich szczęścia, spełnienia, wzajemnego szacunku i lojalności, zdrowia i wzajemnego wsparcia. Miłość macierzyńska, jest tą, która wyznacza mi azymut, a dzięki niej każdego dnia pracuję nad sobą" – podsumowała swoje uczucie do dzieci Smaszcz.

Większe emocje wzbudzić może jednak fragment wpisu dotyczący jej uczuć w związku, które opisała niezwykle obrazowo.

"Moja miłość partnerska to komunikacja, szacunek, wsparcie, akceptacja, lojalność, nie przeciąganie na swoją stronę i udowadnianie swoich racji, wzajemne intelektualne porozumienie, uniesienia i motyle w brzuchu, dzięki poczuciu, jak bardzo jestem dla niego ważna, bo w codziennych gest widać to zaangażowanie" - pisze celebrytka.

"Zamiast słowa »miłość«, można powiedzieć »zawsze przy tobie będę«, »jestem dla ciebie«, »nie zawiodę«, »zaufaj mi«, »przytul się«, »łzy są potrzebne«, »twój śmiech rozjaśnia każdy dzień«, »ubóstwiam być z tobą«, a potem tylko po męsku dotrzymać słowa. Jestem szczęśliwa, że mogę wspierać moje dzieci (Julka, Frania, Laurę) u boku mężczyzny, który nie zawodzi i zawsze jest, a nasz czas to dzielenie się każdą radością, tą wielką i tą maleńką, bez afiszowana i reklamowania uczuć, które nie są na pokaz. Warto kochać szczerze" - podsumowuje Smaszcz, wbijając szpilę znów byłemu mężowi i jego partnerce.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (123)
Zobacz także