Piekna opalenizna to nie wszystko...

Na pewno jest kilka takich momentów w ciągu roku, gdy chcemy dobrze wyglądać i należy do nich okres wakacji czy urlopu. Dobitnym tego dowodem jest tłok, jaki panuje w okresie bezpośrednio przed wakacjami w salonach kosmetycznych i gabinetach medycyny estetycznej.

Co mogą zrobić jeszcze ci którzy wyjazd mają przed sobą?
Jeżeli są z siebie zadowoleni to najlepiej, jak zadbają tylko o dobre samopoczucie, towarzystwo (lub ci którzy są zmęczeni ludźmi upewnią się, że nie będzie w ich otoczeniu towarzystwa), parę złotych i krem do opalania.
Mówiąc krem do opalania mam na myśli substancje pod formą najczęściej kremu, które w zależności od fototypu (tzn. zdolności skóry do obrony przed promieniowaniem słonecznym), mają na celu różnego stopnia ochronę skóry przed słońcem.
Proszę pamiętać, że dotyczy to osób w każdym wieku, nasza powłoka ma swego rodzaju pamięć, i za błędy młodości wystawi rachunek za kilka lat.

A jaki on może być, to zapewne wszyscy wiemy (przebarwienia, zmarszczki, naczynka, innymi słowy skóra postarzała). Trzeba też pamiętać, jeżeli ktoś o tym zapomniał, że codzienna kosmetyka o charakterze ochronnym, różni się latem od tej stosowanej w innych porach roku, zwłaszcza w naszym klimacie. Nie wgłębiając się zbytnio w temat jest po prostu lżejsza, i dlatego należy, w razie potrzeby np. krem nawilżający aplikować nieco częściej.

W zamożnych krajach, których mieszkańcy mają większą świadomość w zakresie dbania o siebie, kobiety wyjeżdżające na wakacje przygotowują swą skórę na ekspozycję słoneczną, poprzez ostrzykiwanie jej nieusieciowanym kwasem hialuronowym, który oprócz poprawienia jej nawilżenia i elastyczności ma pewne działanie ochronne przed szkodami, jakie może wywołać nawet uważne i rozsądne opalanie. Zabieg godny polecenia tym bardziej, że może dotyczyć nie tylko twarzy ale także szyi, dekoltu i dłoni.

A wiecie państwo jakie są okolice twarzy których korekta nie chirurgiczna daje prawie natychmiastowe i dobre efekty?(o ile ma się do czynienia z doświadczonym lekarzem medycyny estetycznej).
Są to usta, nos i okolica oczu.

Ale po kolei, na przykład usta mogą być małe, zatraciu może ulegać ich granica, mogą pojawiać sie wokół nich zmarszczki. To wszystko można skorygować poprzez wstrzyknięcie kwasu hialuronowego usieciowanego (utrzymuje się długo w tkance w przeciwieństwie do wspomnianego poprzednio), zaznaczam, trzeba to umieć robić, żeby poprawić, a nie pogorszyć wygląd...
Zapewniam, że dobrze zrobiony zabieg daje bardzo dobry, odświeżony i dlaczego bardziej seksy wygląd.
Proszę pamiętać, że wstrzyknięty kwas hialuronowy nie tylko wpływa na objętość tkanki ale także zwiększa jej nawilżenie, co w przypadku ust jest bardzo istotne, niestety mogą one się starzeć nieco szybciej niż inne okolice twarzy. Czyli efekt nie tylko estetyczny ale i ochronny.

Czy mogą państwo sobie wyobrazić osobę z opaloną twarzą, która ma wokół oczu białe nieopalone kurze łapki i najczęściej dwie białe zmarszczki pomiędzy oczami.
Nie wygląda to zbyt ładnie, ale można temu zaradzić przez odpowiednie wstrzyknięcie toksyny botulinowej. Nie tylko zlikwidujemy zmarszczki ale można też bardziej "otworzyć" oczy i unieść nieco powieki(zwłaszcza gdy zaczynają trochę opadać). Uzyskujemy odświeżony, "jasny" i pogodny wygląd, a na taki liczymy tak podczas jak i po wakacjach.

Ostatni akord na temat letnich medyczno-estetycznych wariacji. Nos w swojej zmienności formy może nadać naszej twarzy czasami niezbyt akceptowany wygląd.
Czy można podnieść jego koniuszek gdy za bardzo opada, wyrównać jego profil (garbek lub ewentualnie wgłębienie) bez uciekania się do dosyć dużego zabiegu chirurgicznego.
Odpowiedź brzmi - tak, poprzez iniekcje kwasu hialuronowego i ewentualnie toksyny botulinowej. Zabieg jest krótki, niebolesny i daje najczęściej ogromną satysfakcję pacjentowi. Co ważne, efekty utrzymują się długo. W pół godziny mamy zmieniony, poprawiony wizerunek, a to w połączeniu z wypoczynkiem daje nieprawdopodobne, pozytywne efekty dla psychiki.

Nie wspominam tutaj nic o zabiegach takich jak modelowanie okolicy jarzmowej (okolica kości policzkowych)i brody przy pomocy specjalnego kwasu hialuronowego czy modelowanie całej twarzy kwasem polimlekowym, ale są to zabiegi, które dają wspaniałe efekty lecz są nieco bardziej traumatyczne, na efekty trzeba najczęściej nieco poczekać i wiążą się z siniaczkami.
A tu lato w pełni, zostawmy je na jesień.

dr med A.Ignaciuk
Przewodniczący Sekcji Medycyny Estetycznej PTL