Piękna w sezonie 2015 – trendy w makijażu i fryzjerstwie
Makijaż, fryzura i manicure to niewątpliwie uzupełnienie starannie dobranej stylizacji. Marki produkujące kosmetyki kolorowe już kuszą nowymi kampaniami, kolorystyką i wiosennymi opakowaniami.
23.01.2015 | aktual.: 23.01.2015 16:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Makijaż, fryzura i manicure to niewątpliwie uzupełnienie starannie dobranej stylizacji. Marki produkujące kosmetyki kolorowe już kuszą nowymi kampaniami, kolorystyką i wiosennymi opakowaniami.
Po pierwsze makijaż
Przegląd propozycji z pokazów mody pozwala twierdzić, że dominującym trendem będę pastele i makijaż "no make-up". Po zimowym sezonie, w którym dominowały ciemnofioletowe usta, mamy zwrot w stronę odcieni nude. Wiosną i latem będą nas kusiły nas truskawkowe róże, brzoskwinie, maliny, jasne beże i pastelowe fiolety. Cera ma być delikatnie rozświetlona, unikamy więc ciężkich podkładów i zbyt ciemnych kolorów. Skóra jest lekko ożywiona delikatnym różem, bez używania dużej ilości bronzera.
Pozbywamy się tuszów tworzących teatralny efekt. Stawiamy na lekko podkreślone, rozczesane i naturalne rzęsy. Jeżeli chodzi o cienie, wybieramy te pastelowe, możemy używać ich solo lub łączyć w barwne kompozycje. Jeżeli masz ochotę na smoky eyes, wykonaj go brązowymi cieniami. U kilku projektantów pojawiły się kreski, ale raczej w tym sezonie będziemy ich unikać. Oko ma być bardzo naturalne.
Hitowe fryzury
Modne będą długie, rozpuszczone włosy w stylu etno. Nie układamy ich na szczotkę, bo mają wyglądać naturalnie jak na pokazie Diora, Givenchy czy Soni Rykiel albo lekko pokarbowane jak u Stelli McCartney. W tym samym nurcie pojawiły się włosy wiązane z przedziałkiem z boku, nawet lekko ulizane, z kilkoma pasmami luźno wypuszczonym koło twarzy jak u Rochas, Jason Wu, Fendi czy Just Cavalli.
Kolejnym trendem są włosy rozpuszczone, zaczesane do tyłu jak u Zac Posen czy Amandy Wakeley. Do takiej stylizacji możesz użyć żelu, aby włosy wyglądały na mokre. Jeżeli jesteś wielbicielką stylu hippi, możesz zapleść kilka luźnych, lekko bałaganiarskich warkoczyków. Generalna zasada jest taka - im bardziej naturalnie, tym lepiej. Dla nas to dobra wiadomość, bo skraca czas na ułożenie fryzury.
Manicure
W tym sezonie rządzą pastele i odcienie beżu. Hitem sezonu jest jasny, pastelowy pomarańcz. Zdecydowanie skracamy paznokcie i nadajemy im owalny kształt. Nie rezygnujemy też z frenchu w dowolnych zestawieniach kolorystycznych. Ciekawym pomysłem jest „odwrotny” french, czyli cieniutki paseczek na dole paznokcia, a nie na jego końcu.
Modne będą też wszelkiego rodzaju zdobienia w formie cienkich pasków i smug. Warto sięgnąć po biel, bo znów królowała na pokazach. Możesz ją połączyć ze srebrem, złotem lub czernią. Jeżeli nie masz czasu na manicure, po prostu pomaluj je odżywką, bo paznokcie "saute" to najsilniejszy trend tego sezonu.
Wiemy już, jak będziemy się malowały i czesały już z nastaniem marca. Czas na krótki przewodnik tego, co będzie passe.
* NIE - Mocne konturowanie twarzy*
Obejrzałaś setki filmów o tym, jak konturować twarz, a twoją ikoną jest Kim Kardashian? Zapomnij o nich. Czas postawić na naturalność. Jeżeli już koniecznie musisz podkreślić kości policzkowe, zrób to jasnym bronzerem i nie przesadzaj z jego ilością. Daruj sobie zwężanie nosa, skracanie brody i zmniejszanie czoła. Nie rezygnuj jednak z różu. Wybierz bardziej pastelowe i jasne odcienie.
NIE- mocno podkreślone rzęsy
Tony tuszu tworzące z rzęs tzw. „owadzie nóżki” to już przeszłość. Tusze dające efekt spektakularnego pogrubienia, wydłużenia i podkreślenia, tej wiosny możesz odłożyć na bok. Sztuczne rzęsy i doklejane kępki nie są już trendy. Szukaj bardziej naturalnego efektu. Leciutko podkreślone, rozdzielone rzęsy w naturalnych odcieniach to tegoroczny hit.
NIE – ciemne usta
Wampiryczny, nieco gotycki wygląd uzyskiwany ciemnym fioletem powoli ustępuje miejsca jasnym, pastelowym pomadkom i błyszczykom. Usta nie muszą, a nawet nie powinny być wyraźnie okonturowane. Wystarczy odrobina pomadki by uzyskać najmodniejszy w tym sezonie look. Wybierajcie lekkie, owocowe odcienie przypominające żelowe cukierki – brzoskwinia czy malina sprawdzą się doskonale. Prawdziwym hitem są odcienie nude.
NIE- loki
Owszem, na pokazach możemy zauważyć lekko falowane włosy, ale nie są to romantyczne sprężynki. Taki efekt możesz uzyskać, kręcąc włosy prostownicą lub zawiązując mokre w koczek. Efekt lekko falowanych, połamanych włosów w lekkim nieładzie jest jak najbardziej wskazany. W tym sezonie dominuje naturalność, więc najmodniejsze będą fryzury „bed head” – czyli jak prosto po wstaniu z łóżka.
NIE- ombre
Cieniowane włosy- tak modne od kilku sezonów odchodzą w niepamięć. Zapominamy też o kolorowych włosach – fioletach, różach, pomarańczach. Stawiamy na bardzo naturalne odcienie beż żadnych pasemek. Ombre broni się jeszcze na paznokciach.
Samanta Fałkowska/(mtr), WP Kobieta