Po 20 latach zdjęli krzyż ze ściany urzędu stanu cywilnego. "To nasza prywatna sprawa"

W sali ślubów urzędu stanu cywilnego na warszawskiej Białołęce krzyż wisiał na ścianie przez ponad 20 lat. W połowie października został zdjęty po interwencji miejskiej radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej.

Sala ślubów w Urzędzie Stanu Cywilnego na Białołęce
Źródło zdjęć: © usc.um.warszawa.pl
Dominika Czerniszewska

Na początku października radna Diduszko-Zyglewska wystosowała interpelację do prezydenta Rafała Trzaskowskiego. "Umieszczenie symbolu religijnego jednego wyznania w sali ślubnej, w której życiową przysięgę składają sobie ludzie, którzy nie chcą korzystać z formuły religijnej, wiąże się z ograniczeniem ich swobody wyznania (lub niewyznawania żadnej religii), a co za tym idzie powoduje dyskryminację ze względu na wyznanie (lub jego brak)" - napisała.

Zdjęli krzyż ze ściany urzędu stanu cywilnego - Białołęka

Jak donosi warszawska "Gazeta Wyborcza" krzyż z białołęckiego USC został zdjęty. Radny Dzielnicy Białołęka, Marcin Korowaj, na swoim profilu na Facebooku napisał: "PO-KO ma powody do radości. Z sali ślubów na Białołęce usunięto symbole chrześcijaństwa, które były tam od zawsze. Burmistrz z PO-KO zapytany na sesji o ten incydent przez radnych nie widzi problemu... Tak niebawem na maszcie ratusza Białołęka (jak miało to miejsce w innych dzielnicach Warszawy) zawiśnie pewnie tęczowa flaga. Informuję, że będę pierwszym, który ją zdejmie".

Natomiast radna Diduszko-Zyglewska również na Facebooku ogłosiła sukces. "Zgodnie z prawem nasza religia lub bezwyznaniowość to nasza prywatna sprawa i nikt nie ma prawa pytać nas o wyznanie. Jednak gwarantem wolności każdego i każdej z nas jest to, że władza i jej narzędzia, czyli urzędy, szkoły, ministerstwa itp. pozostaną bezstronne religijnie. Bo kiedy konkretną religię wyznaje władza i urząd, obywatel traci osobisty wybór" – wyjaśnia.

Jak podaje tvn24.p radna nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na interpelację. Póki co urzędnicy nie zdradzają więcej szczegółów dotyczących tej decyzji, jako pierwsza pozna je autorka interpelacji.

Źródło: tvnwarszawa.pl/ warszawa.wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Jego rodzina pochodzi z Bytomia. Poznał korzenie dzięki polskiemu księdzu
Jego rodzina pochodzi z Bytomia. Poznał korzenie dzięki polskiemu księdzu
Oddał córce nerkę. Sam omal nie stracił życia
Oddał córce nerkę. Sam omal nie stracił życia
Neurolog radzi, jak zasnąć szybciej. "Pomaga prosta metoda"
Neurolog radzi, jak zasnąć szybciej. "Pomaga prosta metoda"
Jej mąż ma polskie korzenie. Oto skąd pochodzą przodkowie
Jej mąż ma polskie korzenie. Oto skąd pochodzą przodkowie
Teraz chowają się w domach. Pod żadnym pozorem nie dotykaj
Teraz chowają się w domach. Pod żadnym pozorem nie dotykaj
W takim stroju spacerowała z psem. Spójrzcie na futrzany płaszcz
W takim stroju spacerowała z psem. Spójrzcie na futrzany płaszcz
"Pokolenie bardzo zaburzone". Ekspertka o współczesnej młodzieży
"Pokolenie bardzo zaburzone". Ekspertka o współczesnej młodzieży
Kiedyś była znaną aktorką. Teraz odnajduje się w innej branży
Kiedyś była znaną aktorką. Teraz odnajduje się w innej branży
Przez wiele lat była sama. Tak wygląda jej nowy partner
Przez wiele lat była sama. Tak wygląda jej nowy partner
Wylęgarnia kleszczy w domu. Ekspert radzi sprawdzić te miejsca
Wylęgarnia kleszczy w domu. Ekspert radzi sprawdzić te miejsca
Wskoczyła w bordową mini. Od rolniczki nie można oderwać oczu
Wskoczyła w bordową mini. Od rolniczki nie można oderwać oczu
Byli razem 27 lat. Tak mówiła o jego zdradach. "Miał swoje fascynacje"
Byli razem 27 lat. Tak mówiła o jego zdradach. "Miał swoje fascynacje"