Podsumowanie roku 2015: gwiazdy, które weszły w przemysł urodowy
Praca nad własnym wizerunkiem musi przynosić owoce. W przypadku modelek oznacza to kolejne kontrakty, wśród aktorek - nowe role. O pełnym sukcesie można jednak mówić dopiero wtedy, kiedy aktywność przekłada się na konkretny dochód. Ten, jak nietrudno zauważyć, nierzadko wiąże się raczej z działalnością poboczną - użyczaniem wizerunku markom modowym i kosmetycznym, udziałem w imprezach branżowych, a wreszcie pracą nad własnymi markami. Choć najbardziej kuszące jest tworzenie kolekcji gwiazdorskich, zarówno w Polsce, jak i za oceanem przybywa gwiazd, które próbują działać na własną rękę. Oto sześć gwiazd, które w minionym roku zdecydowały się wejść w urodowy przemysł. Jak myślicie, uda im się podbić branżę?
Praca nad własnym wizerunkiem musi przynosić owoce. W przypadku modelek oznacza to kolejne kontrakty, wśród aktorek – nowe role. O pełnym sukcesie można jednak mówić dopiero wtedy, kiedy aktywność przekłada się na konkretny dochód. Ten, jak nietrudno zauważyć, nierzadko wiąże się raczej z działalnością poboczną – użyczaniem wizerunku markom modowym i kosmetycznym, udziałem w imprezach branżowych, a wreszcie pracą nad własnymi markami. Choć najbardziej kuszące jest tworzenie kolekcji gwiazdorskich, zarówno w Polsce, jak i za oceanem przybywa gwiazd, które próbują działać na własną rękę. Oto sześć gwiazd, które w minionym roku zdecydowały się wejść w urodowy przemysł. Jak myślicie, uda im się podbić branżę?
Krystyna Janda
W Polsce największym echem odbiła się oczywiście premiera nowej marki kosmetycznej naszej rodzimej gwiazdy - Krystyny Jandy. Wybitna aktorka i założycielka Teatru Polonia w minionym roku postanowiła podzielić się swoimi urodowymi nawykami i stworzyła markę Janda. Jako jej ambasadorka promuje teraz produkty do cery dojrzałej, ale niechętnej wobec inwazyjnych zabiegów z zakresu medycyny estetycznej.
Kosmetyki marki Janda mają zapewniać działanie o sile nici kosmetycznych, a więc wygładzające, napinające i poprawiające jędrność i gęstość skóry. Perełką w kolekcji jest krem stworzony na życzenie samej gwiazdy - krem Janda nr 1 do stosowania na dzień i na noc.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP
Eva Mendes
Branża kosmetyczna okazała się łakomym kąskiem także dla aktorki Evy Mendes, która w pierwszej połowie tego roku zadebiutowała z kolekcją kosmetyków do makijażu. Przystępne cenowo, eleganckie i nietestowane na zwierzętach - to trzy nadrzędne wartości, którym hołduje założona przez nią marka CIRCA Beauty.
Eva Mendes, obecnie dyrektor kreatywna nowej firmy kosmetycznej, starała się stworzyć markę dla wszystkich. Dzięki wykorzystaniu wysokiej jakości preparatów, bogatych pigmentów i innowacyjnych technologii kosmetyki CIRCA dostosowane są do potrzeb przedstawicielek wszystkich grup etnicznych, w tym pasjonatek charakteryzacji, które w kolekcjach produktów do makijażu dopatrują się całego przekroju narzędzi do wyrażania własnej kreatywności i indywidualności.
Kim Kardashian
Choć celebrytka z sukcesem prowadzi już markę Kardashian Beauty, pod koniec października zdecydowała się na dalsze, urodowe inwestycje. Jak podał brytyjski dziennik "The Telegraph", Kim Kardashian kupiła prawa licencyjne do produkowanego w Niemczech preparatu Biotulin. Żel, nieco na wyrost nazywany organicznym botoksem, celebrytka będzie mogła wykorzystać jedynie w Ameryce, ale to wystarczy, by bazujące na nim produkty wprowadzić do oferty prowadzonej wspólnie z siostrami marki kosmetycznej.
Biotulin jest bezzapachowym, przezroczystym żelem wykorzystującym relaksacyjne działanie naturalnego spilantholu. Lekarze podchodzą do niego dość sceptycznie. W spilantholu upatruje się właściwości rozluźniających mięśnie, tymczasem jest to raczej środek znieczulający. Wygładzające działanie Biotulinu nadal jest więc dość zagadkowe, a zważając na krótkotrwałe, utrzymujące się do doby efekty, zdecydowanie daleko mu do botoksu.
Kylie Jenner
Skoro już mowa o najsłynniejszym obecnie klanie na świecie, nie sposób nie wspomnieć także o Kylie Jenner, która wyraźnie nastawia się na podbicie urodowej branży. Na przełomie listopada i grudnia nastolatka zawojowała świat urody swoją kolekcją pomadek i konturówek Lip Kit By Kylie. Jej propozycja była skazana na sukces - usta celebrytki budziły wszak ogromne emocje. Choć ostatecznie okazało się, że nie są one dziełem natury, a ręki wprawnego lekarza medycyny estetycznego, chętnych na kosmetyki Kylie Jenner nie brakowało.
Trzy zestawy z kolekcji Lip Kit By Kylie o wdzięcznych nazwach Dolce, Candy i True Brown wyprzedały się w zaledwie minutę! Kosmetyki powróciły do sprzedaży 14 grudnia i podobnie jak za pierwszym razem - rozeszły się jak świeże bułeczki.
Gwyneth Paltrow
W mijającym roku nie próżnowała także Gwyneth Paltrow, właścicielka serwisu lifestylowego GOOP. W czerwcu ogłosiła bowiem prowadzenie prac nad własną linią pielęgnacyjną, która zadebiutuje dosłownie niebawem, bo już na początku 2016 roku. W tym celu nawiązała współpracę z firmą Juice Beauty produkującą organiczne kosmetyki.
Jak można się tego spodziewać, organiczne będą także produkty sygnowane logo marki GOOP i nazwiskiem celebrytki. Oficjalnie efektem współpracy GOOP i marki Juice Beauty, w której Gwyneth Paltrow przejęła funkcję dyrektor kreatywnej odpowiedzialnej za makijaż, będzie osiem produktów do pielęgnacji skóry, które do sprzedaży trafią w marcu 2016 roku. Nieco wcześniej, bo w styczniu, pojawi się za to zaprojektowana przez celebrytkę linia kosmetyków do makijażu.
Rihanna
W zupełnie innym kierunku poszła Rihanna, która nie zdecydowała się ani na kolekcję kosmetyków do makijażu, ani na linię pielęgnacyjną. W pierwszej połowie grudnia obwieściła za to, że założyła agencję kreatywną Fr8me, która będzie skupiać znanych makijażystów, fryzjerów i stylistów. Na współpracę z celebrytką zdecydowały się m.in. wieloletnia makijażystka Rihanny Mylah Morales oraz stylistki fryzur Patricia Morales i Marcia Hamilton.
Działająca w Los Angeles agencja stała się naturalnym przedłużeniem wszechstronnej działalności Rihanny. - Stylizacja, włosy i make-up odgrywają dużą rolę w mojej kreatywności. Zawsze jestem zaangażowana w ten proces, więc ta agencja to dla mnie naturalny krok naprzód - powiedziała Rihanna w rozmowie z "The Hollywood Reporter".