Pokazała zdjęcie znad wody. Teraz odpowiada zgorszonym
Marianna Schreiber w Boże Ciało wypoczywała na łonie natury. Jej ubiór nie spodobał się internautom, którzy natychmiast skomentowali postawę założycielki partii "Mam Dość". Teraz 30-latka tłumaczy się ze swojego wyboru.
09.06.2023 | aktual.: 09.06.2023 09:40
8 czerwca przez polskie wsie i miasta przeszły tradycyjne procesje. Boże Ciało to dla katolików niezwykle ważne święto. Na jego temat, na social mediach wypowiedziała się Marianna Schreiber, która do swojego postu postanowiła dodać selfie z odkrytymi ramionami.
Marianna Schreiber skrytykowana przez internautów
Młoda polityczka jest bardzo aktywna w sieci. W mediach społecznościowych niemal każdego dnia dzieli się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami. Nie inaczej było w Boże Ciało, kiedy to aktywistka postanowiła opublikować okolicznościowy wpis.
"Nie mogę zaakceptować ostentacyjnego, wrogiego nastawienia do świętowania Bożego Ciała. Wśród Was zapewne są osoby o różnych wyznaniach, ale każdą religię i poglądy powinniśmy szanować, nawet jeżeli wyznajemy inne. A dlaczego dla mnie Boże Ciało jest ważne?" - zaczęła swój wpis na Twitterze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W obszernej publikacji Marianna Schreiber opowiedziała, o znaczeniu święta dla Polski oraz społeczeństwa. Wyraziła się na temat organizacji procesji i zaangażowaniu lokalnych władz w pomyślny przebieg wydarzenia. Mimo podniosłego tonu Schreiber, wpis nie spotkał się z przychylnymi komentarzami. Aktywistka postanowiła dodać do swoich przemyśleń selfie. Na zdjęciu polityczka pozuje w kapeluszu i białym topie odsłaniającym ramiona.
Użytkownicy Twittera natychmiast skomentowali jej postawę: "(...) pisze o Bożym Ciele i publikuje zdjęcie z odkrytymi ramionami. To jest brak szacunku do religii oraz Boga", "Zdjęcie adekwatne do tematu", "Pani potrafi dodać wpis bez swojego zdjęcia?," Zdjęcie idealne na to święto, gratulacje". Warto przypomnieć, że Schreiber przeszła niedawno operację nosa. Internauci uszczypliwie skomentowali i to - "Boski nosek", "Ciąg dalszy chwalenia się nowym nosem".
Marianna Schreiber tłumaczy się ze swojego wpisu
Założycielka partii "Mam dość" szybko zauważyła nieprzychylne komentarze i wypowiedziała się w tym temacie:
"Ludzie, którzy piszą, że odkryte ramiona w dniu, w którym jest prawie 30 stopni gorąca - to brak szacunku do religii i Boga, powinni się zastanowić czy nie stali zbyt długo na słońcu. Jestem katoliczką, osobą wierzącą w Boga - i tak, noszę letnie ubrania w gorące dni".
Jej tłumaczenie nie spotkało się ze zrozumieniem. Internauci zarzucili polityczce, że dobrała niestosowny ubiór do procesji i mszy. Schreiber postanowiła ponownie zareagować:
"Do osób zgorszonych moim ubiorem: Zdjęcie nie zostało wykonane na Procesji, ani w Kościele, ale na polanie w Warce. Nie, nie chodzę tak ubrana do Kościoła, ale tak - ubieram się w ten sposób, gdy jest 30 stopni gorąca i jestem w miejscu do tego stosownym" - napisała kilka godzin później.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl