Pomysł Lewicy na szkołę. Zmiany mają być ogromne
Środowiska konserwatywne martwią się, że w szkołach zapanuje teraz prawdziwa "sodoma i gomora". Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zdradziła, jakie plany ma w tej kwestii jej ugrupowanie. "PiS chodzi o ideologię, a Lewicy – o faktyczne bezpieczeństwo dzieci" - powiedziała.
15.11.2023 | aktual.: 15.11.2023 11:30
Czy polskie szkoły odłączą się od Kościoła? Jakie plany na edukację ma Lewica? Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zdradziła szczegóły w rozmowie z portalem Krytyka Polityczna.
Co Lewica chce zmienić w systemie edukacji w Polsce?
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk nie ukrywa, że nie do końca podoba jej się to, co dzieje się obecnie w polskim systemie edukacji. Wielu uczniów ma bowiem utrudniony dostęp do edukacji seksualnej, psychologa, a nawet nie może liczyć na posiłki w szkole. Posłanka przyznała, że ma konkretne plany zmian.
"Oczywiście, że Lewica jest przeciwieństwem Czarnka, który ideologizował szkołę, tworząc z niej maszynkę propagandową. My chcemy uwolnić szkołę od ideologii i ją odpartyjnić" - stanowczo podkreśliła w najnowszym wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityczka zaznaczyła jednocześnie, że edukacja seksualna nie jest jej priorytetem. Zdaniem Dziemianowicz-Bąk najważniejszym zadaniem stojącym przed rządem jest "uspołecznienie szkoły".
Posłanka powiedziała również, nad czym jej zdaniem w pierwszej kolejności powinien popracować nowy rząd.
"Otworzenie jej [szkoły - przyp .red.] na dialog ze środowiskami nauczycielskimi, rodzicielskimi, samymi uczniami i uczennicami. Ale i wpuszczenie do szkół organizacji pozarządowych. Oczywiście trzeba dbać o kwestię bezpieczeństwa i rzetelność ich działalności" - wyliczyła Dziemianowicz-Bąk.
Przedstawicielka Lewicy podkreśliła przy tym także, że ugrupowanie, które reprezentuje, kieruje się innymi wartościami niż partia Jarosława Kaczyńskiego.
"(...) PiS chodzi o ideologię, a Lewicy – o faktyczne bezpieczeństwo dzieci" - powiedziała.
To koniec z barierkami na Wiejskiej
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznała, że nie dziwi jej obecne postępowanie polityków z Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta.
"Andrzej Duda miał dobrą okazję, by pokazać, że jednak jest głową państwa, że wybił się na niezależność od Nowogrodzkiej. Byłby to powiew świeżości i miła odmiana. Nie skorzystał. Szkoda, ale patrzę na to wszystko ze spokojem, bo co się odwlecze, to nie uciecze".
Przy okazji posłanka na swoim Instagramie odniosła się również do usunięcia barierek sprzed Sejmu, które na wniosek PiS-u pojawiły się tam w 2016 r.
"Sejm bez barier. 15 października obywatelki i obywatele wzięli sprawy w swoje ręce i zagłosowali za zmianami. Pierwsza z nich, bardzo symboliczna, jest już widoczna - sprzed gmachu Sejmu RP zniknęły barierki. Bo demokratyczna władza nie odgradza się od obywateli - demokratyczna władza obywateli słucha" - napisała pod postem Dziemianowicz-Bąk.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl