Poruszające słowa Angeliny Jolie. Aktorka porwała publiczność
Jak każdy doświadczony mówca zaczęła od dykteryjki. Na początku był śmiech, skończyło się głębokim wzruszeniem. Angelina Jolie wystąpiła podczas The Hollywood Reporter's 2017 Women In Entertainment Breakfast i swoim przemówieniem porwała zebrane kobiety. A nie zabrakło wśród nich hollywoodzkich sław.
Wielu z nas pewnie nie raz zastanawiało się, jak wygląda poranek Angeliny Jolie – gwiazdy, działaczki na rzecz kobiet i mamy szóstki dzieci. Jak się okazuje, przypomina poranki wielu pracujących mam. Aktorka zaczęła swoje przemówienie od opowiedzenia, jakie wydarzenia poprzedziły jej przyjście na event. Zrobiła dzieciom śniadanie, pomagała im kończyć ostatnie prace domowe i debatowała z nimi o konieczności mycia zębów. Musiała też poganiać dzieci, bo sama się spieszyła i bała się, że nie zdąży się przygotować do wyjścia. Na jedno pytanie jednak zdążyła odpowiedzieć: dlaczego spotkania z kobietami uważa za tak ważne.
I to był początek przemówienia, które może zainspirować kobiety na całym świecie. – Mamy prawo mówić prawdę taką, jaką ją widzimy – mówiła aktorka do zgromadzonych na sali kobiet. A wśród nich znalazły się między innymi: Jennifer Lawrence, Lily Collins, Olivia Munn czy Emmy Rossum. Ale przypomniała też, że nie zawsze tak było. – Znamy kobiety, które nigdy nie mogły spełnić swoich kreatywnych marzeń, bo musiały przede wszystkim zająć się swoimi rodzinami – mówiła, wspominając choćby swoją mamę.
– Wszyscy wiemy, że w naszej branży brakuje równości i różnorodności i że jest tak wiele do zmiany. Ale mamy poziom wolności, który dla milionów kobiet na świecie jest nadal niewyobrażalny – tłumaczyła Angelina, odwołując się głównie do doświadczeń kobiet z krajów trzeciego świata. – Są kobiety, które żyją w rejonach konfliktów, zmagają się z problemem terroryzmu, kobiety, które są przesiedlane i ubogie, którym nigdy nie dano życiowej szansy, których głosy są od zawsze uciszane – mówiła.
Na tym tle ewentualne nierówności w płacach w Hollywood nie wydają się być już tak dużym problemem. – Nie musimy przed nikim chylić głów, nie musimy myśleć o tym, że film który robimy, wpędzi nas do więzienia, gdzie być może będziemy torturowane czy poniżane. Nie musimy się obawiać, że rola, którą gramy, przyniesie dyshonor naszym rodzinom. Nie musimy dostosowywać naszego ubioru i opinii do tego, co jest akceptowalne przez przywódcę religijnego czy grupy ekstremistycznej – mówiła z pasją aktorka, a na sali było cicho jak makiem zasiał.
Dlatego, jak tłumaczyła, aktorki z Hollywood muszą okazywać solidarność z kobietami na całym świecie. I próbować sprawić, żeby ich głos został usłyszany. Kiedy aktorka schodziła ze sceny, towarzyszyły jej gromkie brawa.
Angelina Jolie aktywnie wpiera działania organizacji zmierzające do zażegnania kryzysu migracyjnego. Jako specjalna wysłanniczka ONZ podróżuje w te części świata, w których prawa człowieka wciąż są łamane. 42-letnia gwiazda filmowa wykorzystuje swoją popularność, by zwrócić uwagę milionów osób na całym świecie na takie problemy współczesnego świata, jak klęski głodu, brak dostępu do wody pitnej, łamanie praw kobiet czy działania wojenne i wspomniany kryzys migracyjny.
Wiesz, że w internecie kupisz tańsze kosmetyki? Przekonaj się, korzystając ze stronyIperfumy kody promocyjne.