Porzucił show-biznes, aby służyć Bogu. Jakub Strzelecki złożył pierwsze śluby zakonne
Występował w teatrze, popularnych serialach. Dał się poznać, jako dobrze zapowiadający się aktor młodego pokolenia. Tabloidy pisały o nim, jako "nowe ciacho w show-biznesie". Porzucił jednak karierę na rzecz innej drogi życiowej, jaką jest kapłaństwo.
24.06.2021 10:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jakub Strzelecki znany jest z ról w takich produkcjach jak: "Dwie strony medalu", "Teraz albo nigdy!" czy "Prosto w serce". Przez wiele lat grał w teatrze "Druga Strefa" w Warszawie. Występował także w popularnych serialach, takich jak m.in. "Samo życie", "M jak miłość" czy "Czas honoru". Media określały go, jako "nowe ciacho w show-biznesie". On porzucił jednak aktorstwo na rzecz kapłaństwa.
Jakub Strzelecki złożył śluby zakonne
Aktorem jest z wykształcenia. Strzelecki to absolwent prestiżowej łódzkiej filmówki - Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera. Już na początki obranej ścieżki miał wątpliwości, czy praca na planie jest dla niego.
- Wybrałem łódzką filmówkę, bo to legendarna szkoła. Przez pierwsze dwa lata nauki miałem jeszcze wątpliwości, czy aktorstwo jest na pewno moim powołaniem. Potem dostałem rolę w serialu "Dwie strony medalu" i wszystko zaczęło się układać – mówił w jednym z wywiadów.
Rozkręcał się w wyuczonym fachu. W "Teraz albo nigdy!" miał scenę erotyczną z Martą Żmudą-Trzebiatowską. W produkcji "Dwie strony medalu" Strzelecki zagrał jedną z głównych ról. W 2014 roku podjął jednak życiową decyzję i wstąpił do Zakonu Ojców Bernardynów. Zgodnie z regułami odbył postulat, nowicjat, a w 2016 roku złożył pierwsze śluby zakonne. Został bratem Tobiaszem, takim imieniem się obecnie posługuje.
Swojej decyzji nie skomentował publicznie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl