Takie liściki w szpitalu. Pielęgniarka pokazała znalezisko w sieci

Jedna z najpopularniejszych polskich pielęgniarek na Instagramie udostępniła zdjęcie przedstawiające liścik o zabawnej treści. Okazuje się, że w podobnej sytuacji znalazło się wiele innych przedstawicielek tego zawodu.

Takie liściki w szpitalu. Pielęgniarka pokazała znalezisko w sieciPracownicy szpitali umilają sobie pracę na różne sposoby
Źródło zdjęć: © East News
SKOMENTUJ

"Siostra Bożenna" to profil na Instagramie prowadzony przez pielęgniarkę, który zdobył już całkiem sporą grupę fanów. Na stronie znajdziemy zabawne zdjęcia, komentarze i wypowiedzi, dzięki którym niejedna osoba uśmiechnie się do monitora czy wyświetlacza komórki.

"Aktywnie walczę z toksycznymi relacjami pacjent-medyk. Wyznaję starą chińską zasadę; praca nie wystygnie, kawa tak'" - przeczytamy na oficjalnej stronie siostry Bożenny.

Ostatnio na profilu została pokazana kartka, którą przy probówkach znalazła jedna z osób pracujących w laboratorium. Rysunek na dolnej części kartki mówi wszystko.

"Kiedy za wszelką cenę, chcesz uniknąć hemolizy"

"O drogie laboratorium! Przyjmij tę ofiarę z krwi na znak naszego oddania i uchowaj od wszelkiej hemolizy. Oddane pielęgniarki" - tak brzmiał napis na kartce, którą znalazła osoba pracująca w szpitalnym laboratorium. Pozostawiona pomiędzy fiolkami z krwią pobraną od pacjentów notatka została opatrzona prostym rysunkiem przedstawiającym wykonywanie owego zabiegu. Zdjęcie żartobliwej notatki znalazło się profilu "Siostry Bożenny", gdzie regularnie pojawiają się "pielęgniarskie mądrości w pigułce".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#11pytań do pielęgniarki SOR-u

Post wywołał ogromne poruszenie. Internauci w komentarzach opisywali swoje historie z pozostawianymi w pracy notatkami.

"Jako osoba pracująca w laboratorium powiem tylko, że mamy segregator z takimi różnymi liścikami";

"Dostałam dzisiaj list o identycznej treści. Tylko obrazka nie było, ale wymodliły";

"Jeśli zadziała, to będzie Nobel" - przeczytamy wśród wypowiedzi osób, które również pracują w szpitalu. Jak widać, w niejednym miejscu dochodzi do podobnych sytuacji.

Okazuje się, że niestety nie w każdym miejscu takie "poprawiacze nastroju" są dobrze widziane.

"A jak ja pisałam takie słodkie liściki, to dostałam uwagę od pracodawcy" - wyżaliła się jedna z internautek.

"Uwaga za bycie miłą i zabawną? Chyba masz smutne miejsce pracy" - odpowiedziała jej kolejna.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie