Problemy ze strefą T
Nos się świeci, a policzki wysuszone na wiór. Krem tłusty wykluczony, zwykły nawilżający jest za słaby. No to może używać dwóch, wedle potrzeb? Ale jak precyzyjnie oddzielić strefę tłustą od suchej?
15.04.2009 | aktual.: 26.05.2010 17:43
Nos się świeci, a policzki wysuszone na wiór. Krem tłusty wykluczony, zwykły nawilżający jest za słaby. No to może używać dwóch, wedle potrzeb? Ale jak precyzyjnie oddzielić strefę tłustą od suchej?
Właścicielki cery mieszanej, najbardziej kapryśnej ze wszystkich cer muszą znaleźć złoty środek. Nie jest to już takie trudne, bo pojawiają się na rynku inteligentne kosmetyki, które pozwalają żyć w zgodzie z wymaganiami skóry - same wiedzą gdzie ją nawilżyć, gdzie natłuścić, a gdzie zmatowić.
Kto jest winny?
Cera mieszana należy u osób dorosłych do najczęściej spotykanych. Pojawia się zwykle u kilkunastolatków i utrzymuje do wieku średniego. Jest wynikiem braku równowagi lipidowej i wodnej w skórze, na co wpływają takie czynniki jak zaburzenia hormonalne, stres, zmiana wartości pH podczas cyklu miesięcznego u kobiet, czy skład potu i sebum.
I czoło, i nos, i broda
Cerę mieszaną charakteryzuje obszar tłusty w obrębie czoła, nosa i brody, czyli tzw. strefy T, który powstaje w efekcie intensywnego wydzielania się łoju, co jest widoczne jako błyszcząca skóra o rozszerzonych porach z tendencją do powstawania zaskórników. Dochodzi tu do pogrubienia warstwy rogowej naskórka i czopowania porów, a to sprzyja rozwojowi stanów zapalnych.
Policzki z niedoborem
Jednocześnie na policzkach występuje skóra normalna, z wiekiem przechodząca w suchą. Tutaj z kolei cera charakteryzuje się niedoborem wydzieliny łojowej, która nie tworzy naturalnego płaszcza lipidowego. Dochodzi do utraty nawilżenia i elastyczności, czego konsekwencją jest nadmierne złuszczanie warstwy rogowej i podrażnienia naskórka. W tych partiach cera wykazuje nadwrażliwość na czynniki zewnętrzne, takie jak wiatr czy niska temperatura.
Sygnał do ataku
Dotlenić, zadziałać antybakteryjnie, ale i przeciwzmarszczkowo, zmatowić – to pryncypialne zadania kosmetyków. Do pielęgnacji cery mieszanej potrzebne są specjalne preparaty, które w obszarze tłustym normują pracę gruczołów łojowych, oczyszczają, zwężają pory i matują cerę, jednocześnie nawilżając suche partie twarzy. Nie bez racji nazywane są one kremami inteligentnymi. Zasada działania takich kosmetyków polega na reakcji określonych składników preparatu na określone substancje wydzielane przez różne rodzaje skóry. W kremach są po prostu składniki, które aktywizują się tylko w połączeniu z pewnymi substancjami skórnymi. Jeśli ich nie napotkają, nie otrzymują rozkazu „do boju” i są nieaktywne, ale jeśli takie substancje zostaną przez nie zidentyfikowane, rozpoczyna się reakcja naprawcza. Producenci kosmetyków zapewniają, że efekty działania specyfików do strefy T widoczne są już po dwóch, trzech daniach stosowania.
Mikroperły w kremie
Kremy do cery mieszanej, np. z serii Perfecta Cera Mieszana, bazują na nowoczesnych składnikach, takich jak sebocontrol, który redukuje nadmiar sebum; mikroperłach chłonących z powierzchni skóry nadmiar sebum w miejscach, gdzie występuje jego nadprodukcja i likwidujących ślady połysku, nadających cerze długotrwały matowy wygląd; energetyzującym koenzymie Q10 - pobudza funkcje oddechowe komórek oraz międzykomórkowy przepływ energii, poprawia koloryt, nawilża, odświeża i ożywia zmęczoną, szarą cerę; a także fito-retinolu, który przyspiesza odnowę komórkową i hamuje rozkład włókien kolagenowych, znakomicie wygładza rzeźbę naskórka, redukuje drobne i głębsze zmarszczki, dlatego dodaje się go do kremów tworzonych z myślą o osobach dojrzałych.
Inteligentne mikrokapsułki
Tego typu cerze świetnie służą też ekstrakty z bambusa, lilii i lotosu, które pomagają skutecznie regulować nawilżenie komórkowe, przeciwdziałając przesuszaniu się skóry w ciągu dnia. Wykorzystuje je np. Light krem na dzień z serii Dr Irena Eris reAct! Zawiera również inteligentne mikrokapsułki, których specjalna budowa umożliwia uwalnianie substancji aktywnych hamujących wydzielanie sebum i pochłaniających jego nadmiar, tylko w miejscach, które za bardzo się przetłuszczają.
„Mądre” kremy do cery mieszanej łączą niemożliwe czyli wysuszają i nawilżają jednocześnie i to tak, żeby skóra wyglądała naturalnie, potrafi to np. matujący krem nawilżający z serii Nivea Visage, regulujący na dodatek jej stopień błyszczenia. Oczywiście kremy na dzień nie mogą się obejść bez filtrów UVA/UVB chronią skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Oprócz kremów, takiej cerze służą też maseczki oczyszczające i normalizujące skórę, np. z krzemem, glinem, magnezem, żelazem, miedzią, manganem i selenem.
Glinka ze strumienia
Sojuszniczką wszystkich walczących z tłustą strefą T jest glinka termalna. To osad wydobywany z brzegów źródeł termalnych, pochodzący ze skalnych zboczy wzgórz, skąd został przeniesiony przez wodę. Erodująca przez tysiące lat skała jest rozdrabniania i suszona na słońcu, a następnie sterylizowana za pomocą promieni gamma. Glinka termalna ma dużą siłę absorbowania sebum i innych zanieczyszczeń, dzięki czemu odblokowuje pory skóry. Przyspiesza gojenie i łagodzi podrażnienia. Działa delikatnie antybakteryjnie. Stymuluje metabolizm komórek, pobudzając ich odnowę biologiczną.
Równowaga w strefie
Żyć w zgodzie ze strefą T pomagają też bibułki matujące, dzięki nim można, bez zmywania makijażu, osiągnąć idealnie matowy wygląd cery w ciągu dnia; usuwają ze skóry nadmiar sebum, w kilka sekund likwidują nieestetyczne błyszczenie. Poza tym bibułki zmieszczą się do każdej kosmetyczki czy torebki. Niektóre opakowania są tak skonstruowane, że możesz sama dozować długość bibułki w zależności od potrzeb, takie praktyczne są np. bibułki Dax Cosmetix.