Radykalna zmiana wizerunku. "Widzowie w szoku"
Paulina Holtz wciela się w "Klanie" w postać Agnieszki Lubicz. Dziś wielbiciele tej telenoweli mogą być naprawdę zdumieni. Aktorka przefarbowała włosy, co kompletnie odmieniło jej wizerunek.
29.06.2023 | aktual.: 29.06.2023 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Paulina Holtz przeszła niemałą metamorfozę. Wystarczyła tylko zmiana koloru włosów, aby odmienić wizerunek i podkreślić typ urody aktorki. Nowy kolor może szczególnie zaskoczyć widzów "Klanu". Efektami przemiany odtwórczyni roli Agnieszki Lubicz pochwaliła się na Instagramie.
Zobacz też: Paulina Holtz o cieniach popularności. Tak wyglądały początki jej pracy na planie "Klanu"
Pożegnała się z blond fryzurą. Internauci są zachwyceni
48-latka postawiła na dość radykalną i odważną zmianę. Zmiana koloru włosów sprawiła, że inaczej prezentuje się odcień skóry Holtz. Nie każda aktorka może sobie na taką przemianę pozwolić - wiele bowiem zależy od tego, jaką obecnie gra rolę. Najwyraźniej jednak producenci "Klanu" dali zielone światło. Holtz zauważyła przy okazji pewien paradoks.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że po latach w blondzie, aktorce zamarzyły się włosy w ciepłym i intensywnym kolorze. Paulina Holtz przefarbowała się na... rudo!
"BRAKING NEWS! Po 26 latach okazało się, że siostry Lubicz są do siebie podobne!!! Widzowie w szoku! Siostry w jeszcze większym!" - napisała żartobliwie na Instagramie.
Przypomnijmy, że serialowa siostra aktorki, czyli Kaja Paschalska wcielająca się w Aleksandrę, od zawsze zachwycała bujnymi ognistymi lokami. Pod fotografią uaktywnili się internauci.
"No wypisz, wymaluj siostry"; "Czy te włosy mogą kłamać-chyba nie" - przeczytamy pod jednym z postów.
"Miałam jeden taki kryzys"
Paulina Holtz gra w "Klanie" od 1997 roku. Już na samym początku zdobyła ogromną sympatię widzów. Czy jednak występowanie w jednym serialu przez tyle lat nie jest nużące? Aktorka przyznała, że nad odejściem z produkcji zastanawiała się tylko raz.
"Miałam jeden taki kryzys. Jak urodziłam córkę, to powiedziałam, że chyba już nie wrócę. No i zaczęły się rozmowy, żeby znaleźć jakąś nową Agnieszkę. Ale jakoś nie mogli (...) wpaść na nikogo, kto miałby podobny rodzaj energii (...). Zapytali, czy bym nie mogła jeszcze zostać na trochę. W końcu jakoś się złamałam, bo w sumie byłam już związana bardzo z tym serialem, trochę było mi przykro odchodzić" - wspomniała w 2020 w trakcie wywiadu dla "Pomponika".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl