Rihanna w kreacji od Giambattista Valli. Chciała ukryć, że przytyła?
Rihanna pojawiła się na premierze filmu "Valerian", w którym zagrała jedną z ról. Po pokazie filmu nie umiejętności aktorskie, a kontrowersyjna kreacja Barbadoski była głównym tematem dla mediów. Gwiazda, której przybyło ostatnio kilka kilogramów, postawiła na suknię marki Giambattista Valli, którą najprawdopodobniej chciała ukryć drastyczną zmianę swojej figury.
Kilka kilogramów więcej
Rihanna nigdy nie miała figury wybiegowej modelki, ale ostatnio jej waga błyskawicznie skoczyła w górę. Media na całym świecie doszukują się powodu takiej rewolucji. Zazwyczaj gwiazdy prezentują swoją metamorfozę i efekty drakońskich diet w postaci wychudzonych na daną okazję sylwetek. Rihanna zszokowała wszystkich sporą liczbą dodatkowych kilogramów, które chciała ukryć pod obszerną kreacją.
Seksowne czy niesmaczne?
Uwagę przykuwał biust gwiazdy, który stał się naprawdę duży. Dekolt sukienki w stylu hiszpańskim miał z pewnością kusząco prezentować obojczyki i ramiona gwiazdy, jednak brak biustanosza przy tak obfitych piersiach może skończyć się katastrofą. Odcinana pod biustem kreacja zasłaniała resztę ciała Rihanny, przez co zachwiana została równowaga pomiędzy górą a dołem ciała. Zagraniczne media wytykają stylistom gwiazdy, że ubrali ją w potężny, czerwony namiot.
Wpadka stylistów
Mimo że uwielbiamy Rihannę w każdym rozmiarze, niestety tej kreacji nie możemy zaliczyć do udanych. Widoczne fałdki pod pachami i wylewający się biust świadczą o złym wyborze sukni. Mimo że ona sama w sobie ma coś z bajkowej kreacji księżniczki, gwiazda wygląda w niej bardzo niekorzystnie. Rihanna znana jest z nieprzejmowania się opinią na swój temat, więc fakt, że cały świat mówi o jej wadze, chyba nie wpłynął na jej dobre samopoczucie. Podczas premiery emanowała pewnością siebie. Cóż, mimo tej modowej wpadki, Rihanna zawsze będzie dla nas kwintesencją seksapilu i kobiecości.