Rozłam w rodzinie Trumpów. Melania Trump namawia męża, aby pogratulował Joe Bidenowi
Donald Trump uważa, że wyniki wyborów prezydenckich w USA są niewiarygodne. Polityk domaga się ponownego liczenia głosów obywateli. Melania Trump radzi mu, aby się poddał i pogratulował rywalowi wygranej.
09.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 07:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Media na całym świecie wciąż żyją wyborami prezydenckimi w USA. Walka o miejsce w Białym Domu była zażarta, a Donald Trump, który sprawował władzę do tej pory, nie może pogodzić się z porażką. Według Amerykanów to Joe Biden jest lepszym kandydatem na prezydenta.
Rozłam w rodzinie Trumpów
To nie podoba się Donaldowi Trumpowi, który uważa, że głosy powinny zostać policzone raz jeszcze, bo na pewno doszło do nieprawidłowości. Urzędujący prezydent cały czas ma nadzieję, że wynik wyborów będzie inny. Melania Trump stara się cały czas wspierać męża. Wydała nawet oświadczenie.
- Amerykański naród zasługuje na uczciwe wybory. Każdy legalny - nie nielegalny - głos powinien być policzony. Musimy chronić naszą demokrację z całkowitą przejrzystością - napisała na Twitterze.
Jednak, jak informuje CNN, w rodzinie Trumpów nastąpił właśnie rozłam. Podobno za kulisami Melania Trump namawia męża, aby ustąpił i przestał przynosić jej wstyd. Tego samego zdania jest Jared Kushner, mąż Ivanki Trump. Tymczasem synowie Donald Junior i Eric stoją za ojcem murem i uczynili z Kushnera czarną owcę.
Ivanka Trump, córka i ulubienica Donalda Trumpa, jest między młotem a kowadłem. Sytuacja nie jest najłatwiejsza. Zwłaszcza że coraz odważniej mówi się o tym, że Melania Trump planuje rozwód z politykiem.