Melania rozwiedzie się z Trumpem? "To małżeństwo jest transakcją"
Była współpracownica pierwszej damy USA mówi wprost: "Kiedy Donald opuści Biały Dom, Melania zacznie odliczać godziny do rozwodu". Małżeństwo z 15-letnim stażem rozpadnie się na oczach całego świata?
08.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 07:31
Ciężarówka do przeprowadzek przed Białym Domem to pierwszy sygnał, że Melania Trump ma już dość udawania. Nigdy oczywiście nie powiedziała wprost: "Nie kocham męża. Nie chcę tu być", ale czasami słowa są zbędne. W ostatnich tygodniach kampanii prezydenckiej 50-latka niechętnie wspierała Trumpa. Ledwo go dotykała, a jej uśmiech był sztuczny, jakby wyuczony, daleki od tych, jakie rozdawała Jill Biden. Kontrast między dwiema parami aż bił po oczach.
Melania Trump – czeka na rozwód?
Melania miała rozpłakać się, gdy jej mąż wygrał wybory w 2016 r. Wtedy jedna z jej przyjaciółek powiedziała: "Ona nigdy nie spodziewała się, że mu się uda". Potwierdzeniem tych słów mógł być fakt, że pochodząca ze Słowenii żona Donalda przeniosła się do Białego Domu 5 miesięcy po jego zaprzysiężeniu. Tłumaczono to troską o edukację syna Barrona.
Była współpracownica Melanii Stephanie Wolkoff ujawniła, że Trumpowie śpią oddzielnie i że "ich małżeństwo to transakcja". Inna osoba z kręgu pierwszej damy dodała, że ta już spisała związek na straty i bardziej niż pewne, że gdy Trump odda władzę, żona wręczy mu papiery rozwodowe. "Będzie odliczać godziny do rozstania" – stwierdziła Omarosa Manigault Newman.
Kobieta wyjaśniła też, dlaczego Trump tak długo zwlekała. – Gdyby Melania chciała go upokorzyć i odejść od niego w czasie urzędowania, znalazłby sposób, by ją ukarać – powiedziała. Trzeba jej oddać, że naprawdę starała się odgrywać swoją rolę najlepiej, jak umiała. Zwłaszcza kiedy wypowiadała się na temat męża – przekonując, że łączy ich wspaniała relacja. On też potrafił z uśmiechem rzucić, że "nigdy się nie kłócą".
Dziś pytanie brzmi, co się stanie, gdy przestaną grać idealne małżeństwo i się pożegnają. Według mediów Melanię czeka ten sam los, co drugą żonę Donalda – Marlę Maples. Kobieta dostała pokaźną sumkę w zamian za milczenie. Od rozwodu nie wydała książki ani nie udzieliła żadnego wywiadu. Wszystko wskazuje na to, że żona numer 3 również się na to zgodzi.