Rzeczniczka Nawalnego zwróciła się do Rosjanek. Chce, by w Dzień Kobiet protestowały przeciwko wojnie
Kira Jarmysz, rzeczniczka więzionego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, zachęca Rosjanki, by w Międzynarodowy Dzień Kobiet wyszły na ulice i protestowały przeciwko wojnie, którą Władimir Putin rozpętał w Ukrainie. Swój apel zamieściła na Twitterze.
Kira Jarmysz, rzeczniczka Aleksieja Nawalnego, zamieściła na swoim koncie na Twitterze poruszający apel. Poprosiła Rosjanki, by przy okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet obchodzonego 8 marca, wyraziły swój sprzeciw przeciwko wojnie w Ukrainie.
Rzeczniczka Nawalnego wzywa do wyjścia na ulice
"Wzywam wszystkie kobiety, aby jutro o godzinie 14 wyszły na ulice i domagały się zakończenia wojny. Nie dlatego, że kobiety mają jakąś szczególną rolę w niesieniu pokoju na świecie. Ale ponieważ zbyt dobrze wiemy, jaką cenę musimy zapłacić za tę wojnę. I musimy ją powstrzymać" – napisała Jarmysz.
– Jestem pewna, że w Rosji nie ma ani jednej kobiety, która popierałaby tę nieuczciwą, bezsensowną wojnę... gdyby wiedziała, że ktoś z jej najbliższych może na niej zginąć, po każdej z walczących stron – słyszymy z ust rzeczniczki w wideo, które zamieściła pod wpisem.
Kira Jarmysz odbywa wyrok ograniczenia wolności
Przypomnijmy, że Kira Jarmysz w sierpniu zeszłego roku została skazana przez moskiewski sąd na półtora roku ograniczenia wolności. Władze uznały bowiem, że kobieta zachęcała do łamania przepisów przeciwepidemicznych, biorąc udział w demonstracjach w obronie aresztowanego Aleksieja Nawalnego.
Wyrok zakłada, że rzeczniczka nie może wyjeżdżać poza granice obwodu moskiewskiego. Stałe miejsce zamieszkania ma możliwość opuścić tylko po uprzednim powiadomieniu władz. Opozycjonistka decyzją prokuratury została jednak zwolniona z aresztu domowego.
"Po raz pierwszy od 7 miesięcy mogę samodzielnie napisać tweeta. Mój areszt domowy się skończył. Ale po wejściu w życie wyroku czeka mnie kolejne półtora roku ograniczenia wolności: nie wolno mi opuszczać Moskwy i regionu, muszę być w domu od 22 do 6 rano" – poinformowała Jarmysz na Twitterze w sierpniu 2021 roku.
"Wyrok i kara są niesprawiedliwe, ale nie oczekiwałam innego. Wiem na pewno: nie kajam się i niczego nie żałuję. Nawet gdybym miała szansę to naprawić, postąpiłabym tak samo" – dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl