Sacha Kowalewski odziedziczyła artystyczną duszę po dziadku. Dzięki namowom swojego ojca Wiktora nie porzuciła marzeń o aktorstwie i realizuje swoje plany. Pojawiła się także na planie filmu "Proceder", gdzie zagrał Krzysztof Kowalewski. Nowa przygoda była dla Sachy punktem zwrotnym, bo postanowiła doszlifować swoją znajomość języka ojczystego.
Wnuczka Kowalewskiego zżyta z ojcem
Relacja Krzysztofa Kowalewskiego z synem Wiktorem nie należała początkowo do najłatwiejszych. Pierworodny syn mieszkał od lat 80. w Stanach Zjednoczonych, więc bardzo rzadko widywał się z ojcem i swoją polską rodziną. Na szczęście aktor zawalczył o pogłębienie relacji z Wiktorem i zaczęli coraz częściej spędzać ze sobą wakacje. Kowalewski poznał także jedyną wnuczkę Sachę, która napawała go dumą.
Wiktor Kowalewski nie ma jednego stałego zajęcia. Trenuje żeńską drużynę piłkarską, a także pracuje dla branży komputerowej. Z kolei jego córka od samego początku doskonale zdawała sobie sprawę z tego, kim chciałaby zostać. Wybrała studia na Ruskin School of Acting w Santa Monica.
Napięta relacja między Krzysztofem Kowalewskim a jego synem wynikała po części z braku czasu, co wyznał przed laty aktor. Często przebywał poza domem i skupił się na karierze. Wiktor Kowalewski mimo nieciekawych wspomnień z przeszłości dotyczących aktorstwa, nie zamierzał odciągać córki od wyboru innej ścieżki zawodowej. Sacha napisała pod jednym z postów na Instagramie o wsparciu, jakie otrzymała od ojca:
"Chcę podziękować mojemu tacie za ciągłe wspieranie mnie i mojej pracy. Zawsze zachęcał mnie do aktorstwa i utwierdził mnie w przekonaniu, że właśnie to powinnam robić. […] Nie potrafię bardziej wyrazić swojej wdzięczności. Mój fan numer jeden".
Obserwując profil Sachy Kowalewski od razu widać, że dominują tam zdjęcia rodzinne, szczególnie te z tatą. Wspomnienia z dzieciństwa i stare fotografie świadczą też o tym, że obydwoje doskonale się dogadują, a podobne zainteresowania tylko to potwierdzają.
Sylwia Gregorczyk-Abram o zaostrzeniu prawa aborcyjnego. "Środowisko prawnicze stoi murem za lekarzami"
