Blisko ludziSeks wagi ciężkiej. Specjaliści radzą co robić, żeby obfite kształty były w łóżku atutem

Seks wagi ciężkiej. Specjaliści radzą co robić, żeby obfite kształty były w łóżku atutem

Kilka lat temu aktorka Kirstie Alley wzdychała z ulgą, że udało jej się zrzucić 45 kilogramów, bo dzięki temu jej satysfakcja z seksu znacznie wzrosła. "Brzydziłam się tłustym, odpychającym seksem”, wyznała wówczas Alley w wywiadzie dla "People”. Czy seks puszystych naprawdę jest tak odpychający? Przecież figurą jak z okładek kolorowych magazynów pochwalić się może tak naprawdę niewiele z nas.

Seks wagi ciężkiej. Specjaliści radzą co robić, żeby obfite kształty były w łóżku atutem
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

Co ważniejsze, nie dla wszystkich atrakcyjność oznacza rozmiar 34. O seksie ludzi puszystych mówi się zdecydowanie za mało, tymczasem pytań i wątpliwości pojawia się całe mnóstwo. Jakie pozycje wybrać? Których unikać? Co może być problemem? Jak wykorzystać swoje atuty? O te wszystkie sprawy pytam seksuologa i psychologa.

Na pierwszy ogień idzie mit, z którym spotykałam się wieloktornie - czy otyli mają mniejszą ochotę na seks? - Nie mamy żadnych miarodajnych danych mówiących, że u osób otyłych jest zwiększone lub zmniejszone libido. Chyba że występują związane z otyłością choroby – mówi seksuolog Andrzej Komorowski. – Co więcej, faktem jest, że takie osoby cieszą się dużym powodzeniem, również jeśli chodzi o życie erotyczne.

Tak było w przeszłości – popatrzmy na figurkę tzw. Wenus z Willendorfu i podobnych, pochodzących z neolitu - wszystkie przedstawiają kobietę o wyjątkowo obfitych kształtach - dużych piersiach i brzuchu, masywnych udach. W zamierzchłych czasach otyłość u kobiet była oznaką, że jest w stanie wykarmić siebie i dzieci, kojarzyła się z dobrobytem i płodnością. I choć kanony piękna się zmieniają, zdaniem seksuologa podświadomie wciąż uważamy bujne kobiece kształty za atrakcyjne.

– Dzisiaj nie mamy modelek tęgich, choć coraz częściej na wybiegach się pojawiają takie o dużych piersiach i dużych pośladkach, to typowy wabik seksualny dla mężczyzn – mówi seksuolog. I dodaje, że kobiety z zasady też lubią "misiowatych", potężnych mężczyzn. – Nie muszą nic robić, a i tak mają ogromne powodzenie. Budzą zaufanie, serdeczność, również pociąg seksualny.

Obfite kształty oznaczają więc korzyści w łóżku, ale sprawiać mogą też problemy. – Jeśli jedno z partnerów jest trochę przy kości, z całą pewnością nie w każdej pozycji mogą sobie pozwolić na seks. Utrudniony będzie seks w pozycji "od tyłu", w tym również seks analny. W przypadku puszystej kobiety przeszkodą będą obfite pośladki, w przypadku mężczyzn na przykład wystający brzuch – tłumaczy seksuolog. – Czasem nam się wydaje, że większy mężczyzna został obdarzony przez naturę proporcjonalnie większym organem, a tak nie jest – dodaje rzeczowo.

Jakich pozycji jeszcze unikać? – Każda pozycja twarzą w twarz przy osobie otyłej lub dużej, będzie utrudniona. Na przykład pozycja podstawowa, w której kobieta musi odpowiednio wysoko unieść uda i podeprzeć czymś pośladki. Nie u każdej pani przy tuszy to się udaje – wyjaśnia seksuolog. Dodaje też, że w przypadku partnerki o obfitych kształtach nie najlepszym wyborem będzie też ta "na jeźdźca". Będzie korzystna, jeśli to nadwagę ma mężczyzna. – Jedną z najlepszych pozycji dla osób puszystych jest ta na "łyżeczkę", boczna – dodaje seksuolog.

W czasie seksu pojawić mogą się również inne sytuacje, na które partnerzy różnie reagują. – Osoba otyła może się też bardziej obficie pocić, co może być dla partnera trudne. Z drugiej pot u osób otyłych – w przeciwieństwie do tego u ludzi chudych – dla wielu bywa odbierany jako atrakcyjny. Wyłączając naturalnie osoby, które nie dbają o higienę, wówczas zapach potu będzie raczej odpychający – wyjaśnia seksuolog. Andrzej Komorowski dodaje też, że o ile sama penetracja może być w przypadku osób z nadwagą skrócona, to takie pary mogą zupełnie swobodnie cieszyć się na przykład pieszczotami.

Sama otyłość nie jest żadną przeszkodą dla udanego życia seksualnego, dlaczego więc tak często osoby o bujniejszych kształtach napotykają w tej sferze życia problemy? – Pacjenci rzadko przychodzą dlatego, że uważają, że nadwaga czy otyłość negatywnie wpływa na ich związek seksualny. To nie jest powodem, dla którego się zgłaszają, zazwyczaj problemem wiodącym są zaburzenia odżywiania a problemy seksualne odkrywane są w trakcie terapii – wyjaśnia psycholog Danuta Wieczorkowska, która prowadzi terapie zarówno indywidualne, jak i dla par.

– Jednak to nie jest tak, że mężczyzna mówi "moja dziewczyna jest koszmarnie gruba i dlatego jej nie pożądam". Zwykle to partnerka, nie akceptując swojego ciała, unika kontaktów seksualnych i w efekcie dochodzi do konfliktu w związku. Pary przychodzą raczej z powodu tego konfliktu, a nie samej nadwagi – wyjaśnia psycholog.

W trakcie terapii pacjenci często odkrywają problemy, które leżą dużo głębiej, a których jedynie objawem jest niesatysfakcjonujące życie seksualne.
– Czasami młode kobiety uświadamiają sobie na terapii, że nie wyobrażają sobie rozpoczęcia życia seksualnego. Powodem może być brak akceptacji swojego ciała, a ten z kolei być efektem zaburzeń w odżywianiu albo depresji, która też niekiedy wpływa na gwałtowny przyrost wagi i dodatkowo może wpływać na spadek libido. W takich przypadkach terapia idzie w kierunku leczenia tych podstawowych zaburzeń, a nie na przykład odchudzania – wyjaśnia Danuta Wieczorkiewicz. Psycholog tłumaczy, że samo schudnięcie niekoniecznie prowadzi do tego, że ktoś zacznie uważać siebie za osobę bardziej atrakcyjną. – Tak naprawdę waga wcale nie jest wyznacznikiem nieakceptacji siebie. Wiele kobiet z nadwagą ma udane życie seksualne – mówi terapeutka.

Zarówno psycholog jak i seksuolog są zgodni co do tego, że największym zagrożeniem dla osób otyłych są choroby, jakie ta może wywoływać. – Nadwaga może być powodem cukrzycy, a ta z kolei wywołuje różnego rodzaju neuropatie – mówi Wieczorkiewicz. – W konsekwencji u mężczyzn mogą pojawić się na przykład zaburzenia wzwodu, a u kobiet możliwe są zaburzenia z odczuwaniem przyjemności seksualnej. Nadwaga jest medycznie groźna i w tym kontekście może negatywnie wpływać na życie seksualne – dodaje.

Jak wygląda seks plus size, wielu z nas doskonale wie ze swojej własnej sypialni. – W moim przypadku nadwaga nie jest przeszkodą w satysfakcjonującym życiu seksualnym – mówi mi Marta, 39-latka, mężatka z 10-letnim stażem, matka 4-letetniej dziewczynki. – Większość szeroko znanych pozycji jest możliwa i daje przyjemność. Może mnie partner na rękach nie nosi, ale umówmy się, jak często wasi partnerzy noszą was na rękach w czasie seksu? – śmieje się.
Marta nie ma problemu z akceptowaniem siebie taką, jaka jest. – Najważniejsze, żeby pozbyć się z głowy myśli o tym, że jest się nieatrakcyjnym i jak ja będę wyglądała w takiej czy owakiej pozycji. Zdradzę wam sekret, seks zwykle nie wygląda tak pięknie, jak na filmach – dodaje.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie