Nic dziwnego, że kobiety rozpętały burzę w mediach społecznościowych. Zdjęcie przedstawia damskie pośladki odziane w skąpą bieliznę, a na dole widać siodełko od roweru stacjonarnego. Dołączone jest także szowinistyczne hasło „There's better things to be stuck behind than the car in front” (w wolnym tłumaczeniu oznacza, że lepiej utkwić z tyłu ‘tyłu’, niż na przodzie samochodu). Reklama została umieszczona na ulicy, która znajdowała się na trasie maratonu, w związku z czym mogła trafić nawet do 22 tysięcy osób.
Na Twitterze kobiety oskarżyły UFit Fitness o szowinistyczne podejście. Tysiące z nich postanowiło zrezygnować z dalszego członkostwa, ponieważ nie chciały chodzić do miejsca, w których są postrzegane wyłącznie jako przedmiot seksualny. Głos w tej sprawie zabrali także mężczyźni, którzy solidaryzowali się z koleżankami. Nie mogli zrozumieć, jak można podejść do kobiet w tak przedmiotowy sposób.