Blisko ludziSeksualne dziwactwa

Seksualne dziwactwa

Seksualne dziwactwa
07.05.2007 12:38, aktualizacja: 11.09.2018 14:35

Nieszablonowe seksualne upodobania czy zainteresowania bardzo często spotykają się z niezrozumieniem innych. W sferze seksu również nie brakuje różnego rodzaju „dziwactw”.

Od A...

Wanny, prysznice, morza, baseny, rzeki, jeziora – to to, co ablutofil lubi najbardziej. Dla niego bowiem najbardziej stymulującym bodźcem jest woda. To ona podnieca i wzmaga pożądanie.

Jeśli natomiast najbardziej lubisz seks w miejscach publicznych, takich jak np. przymierzalnie, toalety czy zaciszne miejsca między sklepowymi półkami, to być może jesteś agorafilem. Jeżeli zaś twoim fetyszem są buty na wysokich obcasach – możesz nazywać siebie altokalcifilem.

A może twój partner seksualny koniecznie musi być niższego wzrostu niż ty? Na to również wymyślono już nazwę – anastemafilia.

... do Z

Istnieją ludzie, których przypadłością jest dorafilia. W tym wypadku fetyszem jest sierść, zatem niezbędnym elementem każdego stosunku musi być obecność futra.

Ciekawym zjawiskiem jest endytofilia – endytofil czerpie przyjemność ze stosunku jedynie wówczas, gdy partner jest w ubraniu. Nagość go nie podnieca. Erotolalia to z kolei upodobanie to używania w sypialni ostrych, niecenzuralnych słów. Wymawianie przekleństw, przełamywanie tabu z nimi związanych, wywołuje przypływ rozkoszy.

Okazuje się także, że niektórzy swe seksualne upodobania realizują w autobusach, tramwajach czy innych zatłoczonych miejscach. Frotteuryzm, bo o nim mowa, polega na tym, że podniecającym doświadczeniem jest ocieranie się o innych, dotykanie – niby przypadkiem – piersi, pośladków czy ud współpasażerów. Dla jeszcze innych zaś warunkiem podniecenia jest podeszły wiek partnera (gerontofilia) albo też brzuch kobiety w widocznej ciąży (grawidotifilia).

Jeśli zaś zawsze podniecały cię osoby o innym niż twój kolorze skóry, to masz wiele wspólnego z heterochromofilem – dla niego tylko odmienny kolor skóry umożliwia osiągnięcie rozkoszy. Interesująca jest również hyfefilia– hyfefilów podniecają tkaniny – tylko obecność czy dotyk wełny, jedwabiu itp. Może ich doprowadzić do orgazmu.

A może zdarzało ci się mieć ochotę na seks z nieznajomym? Ksenofile dobrze wiedzą, o co chodzi. Dla nich bowiem najbardziej ekscytująca jest anonimowość partnera seksualnego, to, że nic o nim nie wiedzą, oprócz tego, że to właśnie z nim natychmiast chcą zaspokoić swoje pożądanie.

Jednym z bardziej znanych fetyszy jest mammafilia, czyli wyjątkowe upodobanie do piersi. Jeżeli natomiast trafisz na osobę uwielbiajacą godzinami prowadzić erotyczne rozmowy, to może spotkałaś narratofila, dla którego pikantne dyskusje są czymś wyjątkowo podniecającym.

Egzotycznie brzmiąca ozolangia to z kolei nic innego, jak czerpanie seksualnej przyjemności z zapachu drugiej osoby – to zmysłowe doświadczenie wystarczy do osiągnięcia rozkoszy. To u ozolaga będziesz mogła znaleźć np. nieuprane damskie majteczki, które on w każdej chwili będzie mógł powąchać.

Jeżeli źródłem podniecenia jest przemoc – zakładanie kajdanek, wiązanie czy okładanie pejczem, generalnie rzecz ujmując – dominacja nad partnerem, to mamy do czynienia z raptofilią. Smakowitą „przypadłością” jest natomiast saliromania – polega ona na tym, że zadowolenie seksualne czerpie się z tego, że partner smaruje ciało bitą śmietaną, dżemem, miodem, a nawet... farbami. Znana jest też podofilia, gdzie fetysz stanowią stopy drugiej osoby.

Jeśli natomiast zawsze podniecająco działał na ciebie stukot kolejowych wagonów kolejowych, to może masz tendecję do siderodromofilii - polega ona na tym, że podróżujesz pociągami po to, by się w nich kochać, a dodatkowym podniecającym bodźcem jest możliwość \"przyłapania\" na gorącym uczynku przez współpasażera lub konduktora.

Stygmatofilia to z kolei odczuwanie podniecenia w momencie, gdy widzi się tatuaż na torsie czy ramieniu. Stygmatofila mogą również pociągać blizny na ciele seksualnego partnera. Znany jest również voyeuryzm - w tym przypadku niezbędne do osiągnięcia erotycznego spełnienia jest podglądanie ludzi, którzy się kochają.

Dla każdego coś miłego?

Oczywiście nieszablonowych upodobań seksualnych jest o wiele więcej, pewnie istnieją też takie, dla których nie wymyślono jeszcze nazw... ;)

Czasami to, co nas podnieca, bywa wyjątkowo zaskakujące i niezrozumiałe dla innych. Ludzka wyobraźnia i pomysłowość jest w zasadzie nieograniczona. Seksualne spełnienie można osiągać na różne sposoby.

Co więcej, granice tego, co akceptujemy, a co odrzucamy, są płynne, przesuwają się, a nawet zacierają. To, co jeszcze jakiś czas temu uważano za odrażające czy dziwaczne, dziś może nie oburzać albo wzbudzać uczucie obojętności. Jedno jest pewne – dopóki swymi upodobaniami i przyzwyczajeniami nie naruszamy godności i wolności osobistej naszego partnera, jeśli on godzi się na nasze „dziwactwa”, a może nawet czerpie z nich przyjemność, to wszystko pozostaje w porządku.