Selma Blair ma stwardnienie rozsiane. Teraz mogła spotkać się ze swoim koniem
Selma Blair przyznała, że choruje na stwardnienie rozsiane. Z powodu choroby nie może m.in. jeździć konno. Po kilku miesiącach pozwolono jej dosiąść na chwilę ulubionego konia.
46-letnia aktorka miała okazję zobaczyć swojego konia po raz pierwszy od wielu miesięcy. Stwardnienie rozsiane, które u niej zdiagnozowano, uniemożliwiło jej jazdę. Oczywiście, nadal nie może tego robić, ale choć przez chwilę siedziała zwierzęciu na grzbiecie. Rozemocjonowana gwiazda podzieliła zdjęciami z tej chwili na Instagramie.
"Tak się stało". Mój magiczny jednorożec, #mrnibbles, trzymał moje ciało, a ja otworzyłam się z wdzięcznością. Nie byłam w stanie jeździć przez cztery miesiące lub dłużej. Nie byłam w stanie do niego dotrzeć, więc mój święty trener przywiózł go do mnie" – napisała pod serią wzruszających fotografii.
Aktorka poinformowała o swojej chorobie w październiku 2018 r., dwa miesiące po usłyszeniu diagnozy. "Jestem w rozsypce. Dzięki łasce Pana i zrozumieniu producentów mam pracę. Cudowna robota. Jestem niepełnosprawna. Czasami upadam. Rzeczy wypadają mi z rąk. Moja pamięć jest mglista. (…) Chcę dać nadzieję innym. I nawet sobie" – pisała w poruszającym poście Blair.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl