Blisko ludziSerce Oceanu: naszyjnik z Titanica. Historia prawdziwego diamentu

Serce Oceanu: naszyjnik z Titanica. Historia prawdziwego diamentu

Serce Oceanu: naszyjnik z Titanica. Historia prawdziwego diamentu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Universal Pictures
Agata Porażka
14.04.2019 14:55, aktualizacja: 15.04.2019 08:06

Serce Oceanu jest jednym z najsławniejszych naszyjników na świecie. Większość z nas zna go z filmu "Titanic", w którym nosiła je główna bohaterka Rose DeWitt Bukater. Jednak w rzeczywistości nigdy nie było go na statku. 107 lat temu z 14 na 15 kwietnia po zderzeniu z górą lodową zatonął najbardziej znany statek pasażerski świata.

Serce Oceanu jest, obok historii miłości Jacka i Rose, jednym z najważniejszych elementów w scenariuszu. I podobnie jak uczucie dwójki bohaterów, nie istniał w prawdziwym życiu.

Naszyjnik pojawia się po raz pierwszy na samym początku filmu "Titanic", gdy grupa nurków próbuje odnaleźć bezcenną biżuterię we wraku statku. Jednak zamiast tego odkrywa, zamknięty w sejfie, rysunek kobiety. Następnie jest on przez nich opublikowany w mediach, gdyż poszukiwacze próbują znaleźć osobę, która może naprowadzić ich na trop naszyjnika. Wtedy zgłasza się do nich wspomniana Rose i swoimi słowami opowiada o tym, co wydarzyło się na pokładzie legendarnego statku.

Ostatni raz fikcyjny naszyjnik możemy zobaczyć w ostatniej scenie filmu. Jest on swego rodzaju klamrą, która zamyka całą opowieść.

Nie jest on jednak w całość jedynie tworem wyobraźni Jamesa Camerona, który wyreżyserował jeden z najsłynniejszych filmów świata. Naszyjnik bardzo podobny do tego, który widzimy w filmie, istniał naprawdę i należał do Louisa XIV, króla Francji w XVIII wieku. Podczas gdy filmowa wersja miała w sobie 24-karatowy diament, ta prawdziwa prezentowała kamień o wadze 56 karatów.

Oryginalny naszyjnik nosił nazwę "Hope", od nazwiska jednego z właścicieli. A tych po drodze było wielu i niestety diament podczas przekazywania z rąk do rąk zgubił sporą część swojej wagi. Obecnie waży nieco ponad 45 karatów i jest w rękach Instytutu Smithsonian w Stanach Zjednoczonych.

Dla potrzeb samego filmu wykonano aż trzy Serca Oceanu, jednak po premierze powstało bardzo wiele replik, których ceny wahają się od kilkunastu złotych do kilkudziesięciu milionów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także