GwiazdySerena William pokazała brzuszek. "Urodzenie dziecka da mi siłę"

Serena William pokazała brzuszek. "Urodzenie dziecka da mi siłę"

Serena William pokazała brzuszek. "Urodzenie dziecka da mi siłę"
Źródło zdjęć: © Instagram.com
08.08.2017 20:09, aktualizacja: 09.08.2017 11:51

Serena Williams nie ukrywa faktu, że jest w ciąży. Chętnie pozuje z "brzuszkiem" - teraz wystąpiła w sesji dla popularnego amerykańskiego magazynu "Stellar". Przy tej okazji udzieliła też wywiadu o strachu, feminizmie i przygotowaniach do macierzyństwa.

Zdjęcie gwiazdy tenisa w ciąży zdobi okładkę najnowszego wydania magazynu. Serena pozuje odziana jedynie w satynowy różowy płaszcz i sportowy biustonosz marki Berlei. Sportsmenka w wywiadzie szczerze opowiedziała o planach i obawach związanych z macierzyństwem.

"Mam w sobie bariery, które zamierzam pokonać. Moje dziecko, czy to chłopiec, czy dziewczynka, nie będzie musiało żyć z nimi" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami "Stellar". "Myślę, że urodzenie dziecka da mi większą siłę ... Czuję, że będę na to gotowa" - dodała.

Ojcem dziecka Sereny William jest 34-letni przedsiębiorca, Alexis Ohanian. Para nie potwierdziła jeszcze płci potomka, ale ma on urodzić się we wrześniu.

W walce o prawa kobiet

Serena Williams znana jest z bronienia praw kobiet. I tym razem nie zabrakło nawiązań do jej poglądów. "Zdecydowanie jestem feministką. Lubię trzymać się praw kobiet. Tak wiele rzeczy się zdarza, a ja wtedy myślę: "Wow, dlaczego my, kobiety, nie mamy szansy?. Jeśli to sprawia, że jestem feministką, to jestem z tego dumna."

Sportsmenka wyjaśniła: "Kiedy dorastałam, powiedziano mi, że nie dam rady zrealizować swoich marzeń, ponieważ jestem kobietą, a tym bardziej ze względu na kolor mojej skóry. Na każdym etapie mojego życia musiałam nauczyć się walczyć o siebe i swoje marzenia."

W ubiegłym tygodniu gwiazda zabrała głos w sprawie często niesprawiedliwych zarobków kobiet. Napisała: "Razem zmienimy historię - ale będziemy musieli walczyć o każdy grosz. Ja jestem w rzadkiej sytuacji, bo osiągnęłam niewyobrażalny sukces finansowy. Ale dzisiaj nie chodzi o mnie, a o 24 miliony czarnych kobiet w Ameryce".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (6)
Zobacz także