Simona i Basia z "M jak miłość" znowu razem. "Dajemy czadu"

Agnieszka Fitkau-Perepeczko, znana z ekscentrycznego stylu i odwagi w łamaniu stereotypów dotyczących kobiet w średnim wieku, po latach nieobecności wraca do popularnego serialu "M jak miłość".

Jej bohaterka, Simona Müller, zdobyła sympatię widzów dzięki niebanalnemu podejściu do życia i wyrazistemu charakterowi. Wielu fanów było zawiedzionych, gdy w 2007 roku aktorka wystąpiła w serialu po raz ostatni. Teraz jednak wraca do Grabiny, by znów bawić i zaskakiwać widzów, nie ustępując swojej wersji sprzed lat.

Rafał Mroczek o fenomenie "M jak miłość" i "łatce" Pawła Zduńskiego. Czym różni się obecny plan zdjęciowy od tego "starego"?

Aktorka niedawno zaczęła być aktywna na TikToku, gdzie dzieli się fragmentami swojej codzienności. Tym razem zamieściła nagranie z Teresą Lipowską, czyli serialową Barbarą Mostowiak, prosto z planu "M jak miłość".

- Halo, halo. Kogo my tu mamy. Marzyliście o Teresie, macie Tereskę Lipowską. Proszę bardzo - zaczęła Fitkau-Perepeczko w nagraniu. Następnie zwróciła się do Lipowskiej, prosząc, aby powiedziała parę słów do widzów.

- Ja kocham ludzi. Pozdrawiam ich serdecznie. Zdrowie w porządku, jak na moje lata, cieszę się, że już 25 lat jestem w "M jak miłość". A jeszcze bardziej się cieszę, że Agnieszka przyjechała do nas i z nami gra. Cieszę się... po 20 latach - zaznaczyła Teresa Lipowska.

Fitkau-Perepeczko podkreśliła również, że nowe sceny będą pełne energii i zapowiedziała, kiedy można się ich spodziewać. - Dajemy czadu, słuchajcie, bo mamy bardzo fajne sceny. (...) To wszystko będzie w lutym - dodała aktorka.

Powrót Agnieszki Fitkau-Perepeczko do "M jak miłość" pokazuje, że pewne postaci i ich charyzma nie tracą na sile wraz z upływem lat. Jej Simona wciąż przyciąga uwagę widzów, a sama aktorka udowadnia, że wiek nie jest przeszkodą w realizowaniu pasji i kontaktach z fanami. W 2025 roku Fitkau-Perepeczko skończyła 83 lata.

Zobacz też: Zaskoczyła słowami o Pyrkoszu. Tak go oceniała

Simona Müller była jedną z najbardziej charakterystycznych postaci w "M jak miłość". Przyjechała do Grabiny z Niemiec, by spotkać się ze swoim synem Stefanem. Przez lata prowadziła pub, rozbawiała gości i wzbudzała emocje wśród mieszkańców wsi. Aktorka przyznała, że powrót do kultowej produkcji sprawił jej ogromną radość.

- Kiedy zadzwonił telefon z produkcji, myślałam, że to żart, ale nie, to prawda. Na razie to jeden odcinek, ale dla mnie to już jest szalenie satysfakcjonujące i budujące. Nie bez znaczenia jest to, że mogę w końcu pracować w moim ukochanym kraju. Trudno w ogóle wyrazić słowami, co czuję w tej sytuacji - wyznała w rozmowie z Plejadą.

Czytaj także: Zapytali ją o młodszych kolegów po fachu. Gorzko odpowiedziała

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.