Sochaczew: Zrobił zakupy za 1,8 tys. zł. Kasjerka policzyła grosze

"Do 5 lat pozbawienia wolności grozi nieuczciwej kasjerce i jednemu z 'klientów' marketu. Za zakupy o wartości ponad 1800 złotych zapłacono tylko symboliczną kwotę. Obydwoje usłyszeli już zarzuty, ale policjanci są przekonani, że takich kradzieży było więcej" - informuje asp. Agnieszka Dzik na stronie polskiej policji.

Kasjerka pomogła w kradzieży
Kasjerka pomogła w kradzieży
Źródło zdjęć: © Getty Images

21.12.2022 | aktual.: 21.12.2022 15:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Funkcjonariusze policji ustalili, że kobieta w trakcie pracy wkładała do koszyka jedzenie, kosmetyki oraz alkohol. Po jakimś czasie do sklepu wszedł mężczyzna, który - według ustaleń - dołożył do tego samego wózka jeszcze trochę produktów i udał się do kasy.

"Nabijała na paragon, a potem anulowała sprzedaż"

Wszystko działo się w jednym z marketów w Sochaczewie. Na miejsce pojechali funkcjonariusze referatu patrolowo-interwencyjnego, którzy zastali w pomieszczeniu ochrony 28-letnią kasjerkę i 34-letniego mężczyznę, którzy to brali udział w przestępstwie.

"Kasjerka nie skanowała niektórych produktów lub 'nabijała' na paragon, a potem anulowała sprzedaż. W ten sposób mężczyzna za pełen koszyk zakupów zapłacił jedynie kilka złotych. Rzeczywista wartość towaru wynosiła ponad 1800 złotych. Gdy 34-latek przekroczył linię kas, został ujęty przez pracownika ochrony" - informuje asp. Agnieszka Dzik na stronie polskiej policji.

Masowe oszustwo. Działali w tandemie

W procesie przygotowawczym do postawienia zarzutów ustalono, że nie było to jedyne przestępstwo, jakiego para się dopuściła. W trakcie przeszukania i samochodu, i miejsca zamieszkania mężczyzny znaleziono kosmetyki, artykuły spożywcze i alkohol, które również mogły pochodzić z kradzieży.

"Nieuczciwa kasjerka i jej znajomy zostali zatrzymani i doprowadzeni do Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, gdzie usłyszeli zarzut kradzieży, której dopuścili się wspólnie i w porozumieniu. Przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności" - podkreśla asp. Agnieszka Dzik.

Policjanci cały czas pracują nad sprawą, analizują zebrany materiał dowodowy i niewykluczone, że podejrzani usłyszą wkrótce kolejne zarzuty.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (12)