Stan zagrożenia? Belgowie reagują na akcje policji

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć działań policji.

Obraz
Źródło zdjęć: © Twitter

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

10 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

11 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

12 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

13 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

14 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© mat. prasowy

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni