Stan zagrożenia? Belgowie reagują na akcje policji

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć działań policji.

Obraz
Źródło zdjęć: © Twitter

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

/ 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© twitter

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

10 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

11 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

12 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

13 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© Instagram

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

14 / 14Reakcje Belgów i Francuzów w mediach społecznościowych

Obraz
© mat. prasowy

Belgijska policja wyszła na ulice. Operacja antyterrorystów nastąpiła z obawy przed powtórką zdarzeń sprzed kilku dni. Władze Brukseli postanowiły utrzymać w mieście najwyższy, 4 poziom zagrożenia. Metro, uczelnie wyższe i szkoły mają pozostać zamknięte w najbliższych godzinach.

Mieszkańcom Brukseli daleko od paniki. W mediach społecznościowych, pod #BrusselsLockdown, dzielą się zdjęciami swoich... kotów. To reakcja na prośby funkcjonariuszy, o nie publikowanie zdjęć z działań policji. Zwierzaki na zdjęciach mają na sobie "hidżaby", prowizoryczne chusty, a nawet ładunki wybuchowe. "Oto zdjęcia prawdziwych podejrzanych" - pisze jeden z użytkowników twittera.

Paryżanie z kolei, pod #JesSuisEnTerrasse, publikują zdjęcia jak imprezują na tarasach klubów i przed barami. Zdjęcia mają pokazywać, że nie zamierzają rezygnować z wolności, nawet w obliczu zagrożenia. - Francuzi nigdy nie ugną się przed terrorem. Nie wiem, czy tym sposobem coś osiągniemy, ale chcemy w jakiś sposób postawić się terrorystom. Uważam, że pozostawanie w domach nie jest właściwe - pisze jedna z użytkowniczek Instagrama.

Nawet "Charlie Hebdo" nie pozostała obojętna na sytuację. Na jednej z ostatnich okładek przedstawili podziurawioną od kul postać, która pije szampana.

Wybrane dla Ciebie

Ten zapach odstraszy kleszcze. Wystarczy, że wsmarujesz w kostki
Ten zapach odstraszy kleszcze. Wystarczy, że wsmarujesz w kostki
Obrzezanie jest korzystne dla zdrowia? Lekarze nie mają wątpliwości
Obrzezanie jest korzystne dla zdrowia? Lekarze nie mają wątpliwości
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wielkie zmiany w jej życiu? "Znowu czuję, że świeci słońce"
Wielkie zmiany w jej życiu? "Znowu czuję, że świeci słońce"
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Zmagał się z problemami finansowymi. "Było u mnie naprawdę krucho"
Zmagał się z problemami finansowymi. "Było u mnie naprawdę krucho"
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów