Studentki wystawiły na sprzedaż swoje dziewictwo. Chcą dzięki temu zapłacić za uczelnię
Jak wiele jesteś w stanie poświęcić, żeby iść na wymarzone studia? Na to pytanie odpowiedź znalazły dwie młode dziewczyny z Holandii, które na aukcji internetowej postanowiły wystawić… swoje dziewictwo. Za zarobione w ten sposób pieniądze zamierzają opłacić dalszą edukację. Na tym jednak nie koniec.
09.11.2017 | aktual.: 09.11.2017 18:31
Za pomocą portalu Cinderella Escort, założonego przez Polaka, dziewczyny zechciały poprawić swoją sytuację materialną i postanowiły oddać swoją cnotę temu, kto najwięcej zapłaci. Lola (18) i Monica (20) posiadają medyczne zaświadczenie o dziewictwie i czekają na najbardziej lukratywną ofertę. Cena wywoławcza za seks z jedną z dziewcząt to 20 tys. dolarów, czyli ponad 60 tys. złotych.
Cinderella Escort specjalizuje się w tego typu ogłoszeniach i pomaga setkom dziewic zamienić ich cnotę na środki finansowe. Monica i Lola są jednymi z najświeższych nabytków portalu. Czy czują się źle, wystawiając na sprzedaż swoje ciała i intymność?
- Wiele osób nie utrzymuje kontaktów z osobą, z którą straciło dziewictwo. Wolę zamienić to na biznes i mieć z tego jakieś korzyści, niż płakać po tym, jak ktoś zostawi mnie zaraz po naszym pierwszym razie – mówi Lola w rozmowie z mediami. – Kiedy sprzedam cnotę, będę mogła opłacić swoją edukację i żyć spokojnym, dostatnim życiem. Poza tym pomogę rodzinie spłacić długi – dodaje.
Jakie zdanie ma na ten temat Monica? W zasadzie zgadza się ze swoją koleżanką. – Cieszę się, że żyjemy w społeczeństwie, w którym mamy prawo decydować o tym, co i kiedy chcemy zrobić ze swoim ciałem. To dla mnie bardzo ważne, żeby mieć możliwość kontrolować swoją cielesność. Pieniądze ze sprzedaży dziewictwa przeznaczę na studia, które nie należą do najtańszych. To będzie mój wkład w stabilną i spokojną przyszłość – wyjaśnia.
Dziewczyny wzięły przykład z 26-letniej Jasmin z Londynu, o której cnocie media huczały zaledwie kilka miesięcy temu, kiedy to cena jej dziewictwa osiągnęła zawrotną kwotę 100 tys. funtów, czyli ponad 500 tys. złotych. Jasmin mówiła wtedy dziennikarzom: - Szanuję kobiety, które mają tradycyjne podejście i czekają z seksem na właściwą osobę. Byłam jedną z nich, ale zmieniłam zdanie. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Moja decyzja jest słuszna i jestem jej absolutnie pewna – wyjaśniała.
Kolejnym głośnym przypadkiem sprzedaży cnoty poprzez portal Cinderella Escort był przypadek 18-letniej Aleexandry Khefren z Rumunii. Nastoletnia modelka wystawiła swoje dziewictwo na aukcję, której finał przyniósł dziewczynie ogromne bogactwo. Jej pierwszy raz kosztował bowiem 2,3 mln funtów, czyli ponad 10 mln złotych. Nabywcą cnoty Aleexandry był azjatycki biznesmen.
Równie ogromne pieniądze za swoje dziewictwo otrzymała Catarina Migliorini, 25-letnia Brazylijka, na której konto wpłynęło aż 2,5 mln dolarów. Catarina również postanowiła wydać tę kwotę na swoją edukację. Na pytanie o to, co sądzi o potępianiu jej postępowania mówiła: - Dla mnie to nie jest prostytucja. Gdy ktoś robi coś raz w swoim życiu, nie jest to jego zawód. Jeśli zrobisz jedno dobre zdjęcie, nie zostajesz fotografikiem – tłumaczyła.
- Intymność od zawsze była na sprzedaż, choć ubrana w różne, często instytucjonalne formy – mówiła w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Anna Połeć, psycholog z Veramedu w Katowicach. - Aranżowane były małżeństwa dla pieniędzy, tytułów czy dla dobra narodu. Dziewictwo jako coś nieodnawialnego ma szczególną wartość, dla jednych emocjonalną, moralną, dla innych handlową – dodała.
W Polsce takich ofert również nie brakuje. Po wpisaniu w popularnych serwisach ogłoszeniowych frazy "sprzedam dziewictwo", na ekranie pojawiają się tysiące ogłoszeń. Nie dotyczą jednak tylko młodych dziewczyn. Na sprzedaż cnoty coraz częściej decydują się również młodzi mężczyźni. "Małolatka z dużym biustem sprzeda cnotę", "Wysoki blondyn sprzeda dziewictwo miłej pani", "Zgrabna 18-latka sprzeda dziewictwo" – takich anonsów nie trzeba szukać zbyt daleko. Są ogólnodostępne.
A jak w Polsce kształtuje się cena za "pierwszy raz"? Najwyraźniej cnota ma dla nas znacznie mniejsze znaczenie niż dla zachodniej młodzieży. Cena wywoławcza polskiego dziewictwa to od 1 tys. do 6 tys. złotych.