Świąteczne przysmaki na zdrowie

Rozpływająca się w ustach czekolada, chrupiące orzechy, roznoszący się wszędzie zapach cynamonu nieodparcie kojarzy się nam ze świętami. Smakołyki te goszczą na naszych stołach i w żaden sposób nie potrafimy się im oprzeć. Nikt nie namawia, aby objadać się nimi bez umiaru, ale warto wiedzieć, że mogą mieć na nasze zdrowie korzystny wpływ.

Jeśli dopada Cię chandra - zjedz gorzką czekoladę. Zawiera ona dużo składników podnoszących poziom serotoniny, hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój. Najlepsza jest ta, która zawiera najwięcej kakao. Jest ono bogate we flawonoidy, które są naturalnymi przeciwutleniaczami. Słodkie czekolady nie mają takiej wartości, gdyż dodatek cukru lub mleka obniża ich zdrowotne właściwości.

Warto wiedzieć, że 100g gorzkiej czekolady zawiera aż 300 mg magnezu, który korzystnie wpływa na nasz system nerwowy. Wyniki badań przedstawionych Europejskiemu Towarzystwu Kardiologicznemu dowodzą, że substancje znajdujące się w ziarnach kakao poprawiają pracę układu krążenia. Związki te rozkurczają naczynia krwionośne (co ułatwia przepływ krwi), neutralizują działanie tzw. złego cholesterolu i zapobiegają powstawaniu blokujących naczynia skrzepów.

Zdaniem naukowców wystarczy jeść ok. jedną trzecią tabliczki gorzkiej czekolady w tygodniu. Ponadto ziarna kakaowca zawierają ok. 600 innych substancji chemicznych, które chronią przed nowotworami, przeciwdziałają depresji i pobudzają układ odpornościowy. Co więcej, matki, które w czasie ciąży jedzą ciemną czekoladę, rodzą weselsze dzieci.

POLECAMY: * Czekolada w inhalatorze*

Pamiętaj jednak, że czekolada ma dużo kalorii, może powodować zaparcia i łatwo się od niej uzależnić. Niedawno uczeni dowiedli, że w ziarnie kakaowym występują substancje przypominające związki chemiczne obecne w liściach marihuany. Działają one tak jak cząsteczki przenoszące sygnały w komórkach mózgu, a ich przyjmowanie prowadzi właśnie do uzależnienia.

Zjadanie orzechów w Wigilię Bożego Narodzenia miało niegdyś przynieść domowi przychylność. Można nadal w to wierzyć, ale na pewno orzechy możemy jeść z korzyścią dla zdrowia. Trzydzieści gramów orzeszków (pistacjowych, ziemnych, laskowych, włoskich) pokrywa dzienne potrzeby naszego organizmu na niezbędne mu nienasycone kwasy tłuszczowe.

Orzechy włoskie zawierają kwasy omega-3, które są niezwykle ważne dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Inny składnik: melatonina jest silnym przeciwutleniaczem - opóźnia proces starzenia i zapobiega nowotworom. Orzechy ziemne to bogate źródło witaminy E, niacyny, kwasu foliowego i magnezu niezbędnego do właściwego funkcjonowania mózgu.

Migdały zapobiegają chorobom serca, a zawarte w nich kwasy tłuszczowe mogą przyczyniać się do zmniejszenia masy ciała. Orzechy pistacjowe pomagają chronić serce, poprzez obniżanie poziomu złego cholesterolu (LDL) we krwi. Badania przeprowadzone przez Departament Rolnictwa w USA dowiodły, że pistacje należą do kategorii produktów o największym potencjale antyoksydacyjnym. Są też bogatym źródłem witaminy B6 - jedna porcja zaspokaja 20 proc. dziennego zapotrzebowania! Pamiętaj jednak, że orzechy zawierają dużo kalorii.

To jedna z najstarszych przypraw o korzennym smaku i charakterystycznym zapachu. Wyciąg z kory cynamonowca stosuje się w dolegliwościach trawiennych, przy braku łaknienia, uczuciu pełności, wzdęciach, stanach skurczowych żołądka. Najnowsze badania dowodzą, że rozpuszczalny w wodzie wyciąg z cynamonu zawiera przeciwutleniacze, obniżające ryzyko cukrzycy i chorób serca. Cynamon ma też działanie rozgrzewające, a także zmniejsza przekrwienie błony śluzowej nosa. Zimą warto dodawać przyprawę do kawy, mleka, gorącej czekolady oraz lampki grzanego, czerwonego wina.

POLECAMY: * Czekolada w inhalatorze*