Sygnały świadczące o tym, że jesteś sfrustrowana seksualnie
Czy odbierasz siebie jako osobę w niewielkim stopniu zainteresowaną seksem? Czy wydaje ci się, że masz małe potrzeby seksualne i współżycie raz na kilka tygodni w pełni cię zadowala? Być może jest to prawdą. Drugie wytłumaczenie tego faktu jest takie, że jesteś po prostu znudzona życiem intymnym, jakie prowadzicie z twoim partnerem. Oto sygnały, które świadczą o frustracji seksualnej.
Czy odbierasz siebie jako osobę w niewielkim stopniu zainteresowaną seksem? Czy wydaje ci się, że masz małe potrzeby seksualne i współżycie raz na kilka tygodni w pełni cię zadowala? Być może jest to prawdą. Drugie wytłumaczenie tego faktu jest takie, że jesteś po prostu znudzona życiem intymnym, jakie prowadzicie z twoim partnerem. Oto sygnały, które świadczą o frustracji seksualnej.
Dlaczego właściwie uprawiacie seks? Odpowiedź na to pytanie może nie być wcale oczywista. Ludzie kochają się nie tylko dlatego, że to lubią. Czasem w ten sposób chcą ratować związek, rozładować skumulowaną energię czy zaspokoić potrzebę bliskości drugiego człowieka. Seks może być także jedynie elementem rutyny w związku. Jeśli nie odczuwasz fizycznej przyjemności związanej ze zbliżeniem, pomimo iż ogólnie oceniasz wasze życie intymne jako satysfakcjonujące, może to być pierwszą oznaką frustracji seksualnej.
Na podst. Doctissimo.fr/Anna Loska/(gabi), WP Kobieta
Nie myślisz o seksie w trakcie dnia
Nie chodzi tu oczywiście o ciągłe myślenie o seksie, lecz o pewne wrażenia, które pozostają w nas po stosunku. Jeśli jest naprawdę przyjemny, nie wyrzucimy tak po prostu tego momentu z głowy, lecz będzie się on nam przypominał (oczywiście nie codziennie i nie w każdej sytuacji).
Jeżeli jednak zaraz po współżyciu zapominasz o tym, co się wydarzyło i nigdy nie wracasz myślami do wspólnie spędzonych chwil, oznaczać to może, że albo jesteś bardzo zmęczona, albo seks nie wywarł na tobie żadnego wrażenia.
W łóżku myślisz o czymś innym
Każdemu zdarza się czasem podczas stosunku uciec myślami, nie powinno się to jednak zdarzać za każdym razem. Rozproszenie i rozmyślanie o innych sprawach w trakcie seksu oznacza, że to co robisz, nie bardzo cię interesuje.
Wolisz szybki seks
I to wcale nie dlatego, że wasza namiętność rośnie do tego stopnia, że nie chcecie czekać do końca gry wstępnej. Po prostu od dawna zgadzasz się na współżycie, bo nie chcesz mu odmawiać, ale wcale tak naprawdę nie masz na to ochoty. Im szybciej on "skończy", tym szybciej jesteś wolna.
Nie lubisz, jak on cię dotyka
Nie lubisz pieszczot, którymi on cię obdarza w łóżku lub w trakcie dnia i odpowiadasz na nie mechanicznie. W trakcie stosunku masz ciągle wrażenie, że partner robi coś nie tak: albo cię łaskocze, albo dotyka w taki sposób, że nie możesz osiągnąć przyjemności.
Jego pieszczoty erotyczne zawsze są nieadekwatne do twoich oczekiwań - albo zbyt mocne, albo za słabe.
Sytuacja ta może świadczyć o niewielkich kompetencjach twojego partnera w sprawach seksu, ale również o tym, że twój facet już cię nie kręci.
Chcesz się kochać tylko w jednej pozycji
W łóżku jesteście coraz mniej odkrywczy i kreatywni, a ostatnimi czasy uprawiacie seks w jednej lub dwóch wybranych pozycjach, w których najszybciej osiągasz orgazm. Inne pozycje wydają się albo mało satysfakcjonujące, albo niewygodne, albo zbyt męczące, aby się nimi trudzić.
Wydaje ci się, że podręcznik Kamasutry to lektura zdecydowanie nie dla ciebie, a wdrażanie w życie niektórych pomysłów jawi ci się jako czyste szaleństwo.
Nie rozmawiacie o seksie
Jest to kolejny dowód na znudzenie i frustrację. Temat seksu nigdy nie pojawia się w waszych rozmowach, ani w pozytywnym kontekście, ani w negatywnym.
Nie rozmawiacie o swoich odczuciach i nie szukacie odpowiedzi na pytanie, jak sprawić, aby wasze życie intymne było lepsze i ciekawsze. Być może po prostu kochacie się tylko z obowiązku lub po to, żeby nie zranić partnera.
Zdrady i pornografia
Z biegiem lat miłość ewoluuje w przyjaźń i przywiązanie. Libido zostaje stłumione, ale nie da się go zupełnie zagłuszyć. Poświęcanie się dzieciom, pracy czy hobby to połowicznie skuteczne wyparcie. Frustracja seksualna może prowadzić albo do oszukiwania partnera i nawiązywania romansów, albo do nałogowego korzystania z pornografii.
Nierzadko zdarza się, że dla przelotnych kontaktów seksualnych ludzie ryzykują dobry związek, reputację i miłość dzieci.
Nie wiesz, czy osiągnęłaś orgazm, czy nie
Kobiety, które nie osiągnęły nigdy orgazmu nie należą wcale do rzadkości. Kobiety, które nie wiedzą, czy to, co czuły, to był orgazm, także nie należą do rzadkości. Szczytowanie jest tak silnym i specyficznym odczuciem, że nie może pozostać niezauważone.
Jeśli nie jesteś pewna w stosunku do odbieranych przez ciebie bodźców, to raczej nie jest to orgazm. A jeśli nigdy nie szczytujesz, kochając się z twoim partnerem, oznacza to, że sposób, w jaki współżyjecie nie odpowiada twoim potrzebom.
Po seksie nie masz ochoty na dalszy kontakt fizyczny
W twoim odbiorze seks zaczyna się w chwili penetracji i kończy po osiągnięciu orgazmu (albo po wytrysku partnera). Po zakończeniu stosunku, zamiast pozostać jeszcze razem i przytulać się, wolisz szybko zasnąć lub zająć się swoimi codziennymi sprawami. A jeśli przytulasz się do faceta, to tylko dlatego, żeby to wszystko nie zakończyło się tak głupio... Czy właśnie tak to wygląda?
To nie jest tragedia, lecz szansa
Pamiętaj, że frustracja seksualna nie musi iść w parze z problemami w związku. Wasze wspólne życie może układać się poprawnie i na co dzień możecie być ze sobą szczęśliwi, jednak brakuje "tego czegoś", innymi słowy między wami już nie iskrzy.
Uświadomienie sobie, że jesteśmy sfrustrowane życiem intymnym to nie jest tragedia, lecz szansa. Zmiana lub poprawa stanu rzeczy jest możliwa i zależy od nas samych.
Na podst. Doctissimo.fr/Anna Loska/(gabi), WP Kobieta