Szczere wyznanie Dawida Kwiatkowskiego. "Marzyłem o tym, by schować się w toalecie i dać sobie czas"

Dawid Kwiatkowski odpowiedział na pytania fanów, podczas których pojawiła się kwestia jego samopoczucia. Artysta otworzył się przed obserwatorami na Instagramie i nie zamierzał ukrywać, że po pandemii koronawirusa nie był w dobrym stanie psychicznym. Przywołał jedną z sytuacji, która miała miejsce po koncercie.

Szczere wyznanie Dawida Kwiatkowskiego Szczere wyznanie Dawida Kwiatkowskiego
Źródło zdjęć: © East News | Adam Jankowski
Aleksandra Lewandowska

Dawid Kwiatkowski od wielu lat jest prawdziwą inspiracją nie tylko dla nastolatków, ale i wszystkich słuchaczy. Wokalista przeszedł długą drogę zarówno w życiu artystycznym, jak i prywatnym, co niejednokrotnie ujawniał w wywiadach. Teraz otworzył się na temat swojego samopoczucia, wyznając fanom, że jeszcze niedawno nie był w dobrym stanie psychicznym.

Szczere wyznanie Dawida Kwiatkowskiego

Dawid Kwiatkowski ma spore grono wiernych fanów, przed którymi nie ma większych tajemnic. Z tego względu zdecydował się odpowiedzieć na zapytanie o swoje samopoczucie, a jego niespodziewane wyznanie poruszyło wielu z nich.

Artysta postanowił powrócić na swoim profilu na Instagramie do sytuacji, która miała miejsce po koncercie w Sopocie. Jak się okazuje, podczas występu nie potrafił skupić się na tym, co śpiewa, a cały czas zastanawiał się nad tym, jak oceniają go ludzie.

- Moja samoocena spadła tak, że na scenie, zamiast skupić się na śpiewie, myślałem tylko o tym, że pewnie w tym momencie ktoś mnie ocenia, krytykuje, obgaduje. Kiedy zszedłem ze sceny, wszyscy gratulowali mi występu. Mówili, że byłem dobry etc., a ja marzyłem o tym, by schować się w toalecie i dać sobie czas - przyznał szczerze.

Powodem pandemia koronawirusa

Samopoczucie Dawida Kwiatkowskiego pogorszyło się wraz z pandemią i lockdownem. To wtedy polscy artyści musieli na chwilę "porzucić" swoje występy, z racji zabronionych koncertów i większych zgromadzeń. Jeszcze przed pandemią Kwiatkowski nie miał takich problemów. Uwielbiał występować na scenie i bawić się razem ze swoimi fanami.

- Dla mnie scena to ładowarka. Nie miałem jej przez wiele miesięcy i padłem. Na szczęście bardzo dobrze sobie z tym poradziłem, jeszcze trochę pracy przede mną, ale stany jak te, poszły w niepamięć - dodał wokalista.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Beata Kozidrak za wcześnie wróciła na scenę?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Odważny wybór Melanii Trump. Tak wyglądała na bankiecie u króla
Odważny wybór Melanii Trump. Tak wyglądała na bankiecie u króla
Opowiedziała o pierwszej randce z Lewandowskim. "Zapłaciłam za siebie"
Opowiedziała o pierwszej randce z Lewandowskim. "Zapłaciłam za siebie"
Trik na ukrycie cieni pod oczami. Sprawdziliśmy, czy działa
Trik na ukrycie cieni pod oczami. Sprawdziliśmy, czy działa
Wskoczyła w klasyczną mini. Wszyscy i tak patrzyli na jej stopy
Wskoczyła w klasyczną mini. Wszyscy i tak patrzyli na jej stopy
Wyrzucasz takie jedzenie do kosza? Skutki mogą być tragiczne
Wyrzucasz takie jedzenie do kosza? Skutki mogą być tragiczne
Niewielu wie, kim był jej mąż. Zostawił dla niej rodzinę
Niewielu wie, kim był jej mąż. Zostawił dla niej rodzinę
W młodości wytatuowała brzuch. Po latach pokazała, jak wygląda
W młodości wytatuowała brzuch. Po latach pokazała, jak wygląda
Żałuje współpracy z Joanną Krupą? "Zrobiła skok na kasę"
Żałuje współpracy z Joanną Krupą? "Zrobiła skok na kasę"
Posadź właśnie teraz. Wiosną wypuszczą zdrowe pędy
Posadź właśnie teraz. Wiosną wypuszczą zdrowe pędy
Przetrzyj meble produktem z łazienki. Na długo zapomnisz o kurzu
Przetrzyj meble produktem z łazienki. Na długo zapomnisz o kurzu
Mówi wprost o Polkach. Wyznała, dlaczego trudno im znaleźć partnera
Mówi wprost o Polkach. Wyznała, dlaczego trudno im znaleźć partnera
Luksus w samym sercu Warszawy. Oto jej "drugi dom"
Luksus w samym sercu Warszawy. Oto jej "drugi dom"