FitnessSzwedzka blogerka łamie tabu dotyczące okresu. Opublikowała kontrowersyjne zdjęcie

Szwedzka blogerka łamie tabu dotyczące okresu. Opublikowała kontrowersyjne zdjęcie

Rezygnowanie z niebieskiego żelu w reklamach podpasek to tylko jeden ze sposobów oswajania okresu w przestrzeni publicznej. Szwedzka blogerka poszła o krok dalej. Problem w tym, że jej działania mogą przynieść odwrotny do zamierzonego skutek.

Szwedzka blogerka łamie tabu dotyczące okresu. Opublikowała kontrowersyjne zdjęcie
Źródło zdjęć: © Instagram.com

30.10.2018 | aktual.: 30.10.2018 15:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Maxinne Björk propaguje na Instagramie naturyzm, wolną miłość i życie w zgodzie z naturą. Jakiś czas temu opublikowała zdjęcie, na którym eksponuje nagie piersi i owłosione pachy. To, co wyróżnia je od pozostałych, to to, że jej twarz i ciało pokryte są krwią miesiączkową. W opisie do zdjęcia Björk wyjaśniła, że przeżywa trudne chwile, a nieumiejętność poradzenia sobie z emocjami popchnęła ją do wysmarowania ciała krwią.

– Usiadłam, wzięłam kilka głębokich wdechów i nagle poczułam silną potrzebę pokrycia mojego ciała w życiodajnych kobiecych płynach. Zrobiłam to właściwie bez zastanowienia. Rozsmarowałam ją po całym ciele i turlałam się po trawie w moim ogrodzie, pokryta krwią menstruacyjną – relacjonuje Björk.

Björk wyłączyła możliwość komentowanie postu, przez co możemy przypuszczać, że była świadoma, jak skrajne emocje może wywołać opublikowane przez nią zdjęcie.

Choć z jednej strony nikt nie powinien oceniać stanu emocjonalnego blogerki – w końcu każdy z nas ma prawo do przeżywania smutku, złości czy innych emocji w unikalny sposób – z drugiej w tym wypadku rzeczywiście trudno zachować neutralność.

Owszem, o ile krew menstruacyjna jest naturalna i powinniśmy skończyć z tabuizowaniem okresu, o tyle publikowanie w sieci zdjęć twarzy wysmarowanej kobiecymi wydzielinami to zupełnie inny poziom akceptowania tego, co naturalne.

Prawdopodobnie dotarliśmy do punktu, w którym w internecie przestały obowiązywać jakiekolwiek zasady, a pojęcia intymności i prywatności zostały całkowicie przewartościowane. Być może tkwimy w nim od jakiegoś czasu.

Może dla Björk prowadzenie konta na Instagramie jest rodzajem autoterapii i radzenia sobie z emocjami, ale też utwierdzaniem w przekonaniu, że granice już nie istnieją?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (174)