gwiazdy po botoksie

Chciały zostać boginiami wiecznej młodości, a niestety upodobniły się do figur woskowych. Jak wyglądają po latach?

Gwiazda "Pulp Fiction" była znana ze swojej posągowej figury oraz naturalnej urody. Uchodząca również za ikonę stylu aktorka przeszła niespodziewaną metamorfozę. Na imprezie filmowej w Nowym Jorku pojawiła się z wyraźnie zmienioną twarzą. Różnicę widać szczególnie w okolicach oczu.

Ma 45 lat i Oscara za rolę w musicalu "Chicago" na koncie. Catherine Zeta-Jones od lat zaliczana jest do najpiękniejszych aktorek Hollywoodu, głównie dzięki latynoskiej urodzie (choć jej rodzice są Walijczykami). Wygląda jednak na to, że żona Michaela Douglasa uległa presji na młody wygląd i oddała się w ręce chirurga plastycznego.

Nigdy nie ukrywała, że w młodości zmagała się z kompleksami i przez wiele lat budowała poczucie własnej wartości. Tori Spelling, która światową popularność zdobyła dzięki roli w serialu "Beverly Hills 90210", nadal publicznie opowiada o problemach z samoakceptacją.

Dziewczyna Bonda, ukochana Supermana, śliczna prezenterka telewizyjna, córka legendarnego gwiazdora - te kobiety przeszły do historii z powodu wybitnej urody. Grały w filmach, robiły karierę w showbiznesie, zachwycały na czerwonym dywanie i sprawiały, że każda kobieta chciała wyglądać i czesać się tak, jak one.

Jeśli nie masz jeszcze 55 lat, ale martwisz się, że wyglądasz starzej niż Madonna na okładce grudniowego magazynu Harper's Bazaar, to wiedz, że bynajmniej nie należysz to wyjątków.

Geri Halliwell zmieniła się nie do poznania. Przyglądając się zdjęciom z imprezy Melbourne Cup Race Day, w której była Spicetka wzięła udział, trudno nie zauważyć zmian na jej twarzy. Gwiazda dokonała rzeczy niemożliwej - wygląda młodziej niż w okresie szczytu popularności girlsbandu, czyli niemal dwie dekady temu.

Sympatyczna Geena Davis dołączyła do niechlubnej grupy gwiazd, które postanowiły za wszelką cenę oprzeć się skutkom upływu czasu. 57-latka zafundowała sobie szereg operacji upiększających, które nie tylko wygładziły jej twarz, ale nadały zdecydowanie nienaturalny wygląd.

Zwykle staramy się pisać o naszych celebrytach z pewną dozą życzliwości. Możemy się domyślać, że bycie gwiazdą to nie lada wyzwanie oraz stres. Jednak niektóre znane osobistości aż proszą się o krytykę, gdyż w autokreacji zaczynają się niebezpiecznie przybliżać do swojej własnej karykatury. Tym gwiazdom mówimy "stop".

Przez wiele lat nie przyznawała się do poprawiania urody jakimikolwiek zabiegami. Nazywana królową botoksu w Hollywood, Nicole Kidman przyznała jedynie, że korzystała z kosmetycznych zalet botuliny, ale nie była zadowolona z rezultatów.

44-letnia amerykańska aktorka zawsze należała do jednych z najbardziej naturalnych hollywoodzkich gwiazd, niestety, niedawno dołączyła do grona kobiet "odmłodzonych" za pomocą botoksu. Patrząc na opuchniętą twarz Ashley Judd nie możemy się oprzeć wrażeniu, że ingerencja chirurga plastycznego bardziej zaszkodziła ciemnowłosej piękności, niż pomogła w walce z upływającym czasem.